Wpis z mikrobloga

@Inflancki: @sunsu-sun: @asema: Nie wiem czy wiecie ale wg prawa klient jest zobowiązany płacić banknotem o nominale zbliżonym do kwoty zakupu. Oczywiście nikt tego na poważnie nie przestrzega, ale klient robiący afere, bo ktoś nie ma wydać z 200zł jest nie tylko głupi, ale również nie ma racji prawnej.
  • Odpowiedz
@BlueberryHills: bluzgasz ludzi od idiotow
a pracujesz za najnizsza krajową na kasie u jakiegos janusza.
Akurat ciotka ma sklep u nas we wsi, i powiem jedno kasjerki to idiotki. Maja 2,2k na reke praca 5x8h w weekendy wujek siedzi bo lubi to xD a te kretynki poxzawodowce majac kase i sie edukowac, robic kursy to robią kazde dziecko z innym.
  • Odpowiedz
@BlueberryHills: w sumie raz tylko zrobiłem gównoburzę sprzedawcy w sklepie, nie jestem z tego dumny, ale w czasach, kiedy w biedronce jeszcze nie dało się płacić kartą, regularnie mieli problemy z resztą. Przy wejściu do sklepu stał bankomat, najpierw potrafił wypłacać po 20 zł i nie było problemu, wyjmowałem 20 zł, robiłem zakupy za 15, zawsze jakieś tam drobne znalazłem żeby łatwiej było wydać itp.

A potem bankomat zaczął wypłacać tylko
  • Odpowiedz
@Czerwona_Rzodkiewka: A za ile ma pracować student 1 roku w nowym mieście bez jakichkolwiek znajomości? Porównujesz robienie gównoburzy o to, że nie mam jak wydać do tego ile i gdzie zarabiam? Co mnie obchodzi kilka kasjerek z jakiegoś zadupia do całego makrootoczenia. Ja mówię o setkach przypadków, a ty o kilku. Gościu wypij kawę czy coś.
  • Odpowiedz
@albert107: No i dlatego male sklepiki nie maja racji bytu już, jak już napisałem każdym markecie mogę płacić czym chce i nikt problemów nie robi. Jak wiadomo market marketa marketem pogania na ulicach ;S
A sklepy małe upadną i czy ja to wina? Szefów i sprzedawców, zamiast konkurować to często mają w #!$%@? wyższe ceny, płatność kartą od 50zł bo tak, oraz obsługę wyzywającą klientów od debili bo co to ma
  • Odpowiedz
@DzunglaKrolLwa: Zachowała się niegrzecznie więc miałeś prawo się zdenerwować. Chociaż trochę ja rozumiem bo po kilku dziesiątym razie mówienia tego samego mogą puścić nerwy. Jesteśmy tylko ludźmi :) Biedronka sama zgotowała sobie los bo tak duża sieciówka powinna zapewnić sobie zapas drobnych wiedząc co sie dzieje
  • Odpowiedz
@sunsu-sun: kurde to ja jestem ewenementem na skalę światową, bo ceny mam prawie identyczne jak np w kauflandzie, a niejednokrotnie niższe, płacić kartą można u mnie nawet za gume turbo, a klientów szanuję i nawet dzień dobry pierwszy mówię( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sunsu-sun: Pracuję w dużej sieci malych sklepików to raz, a dwa weź się puknij w głowę i zacznij czytać ze zrozumieniem. Uważasz za normalna sytuację, w której ten wielce co to nie on szanowny klient nazywa mnie pedałem oraz mówi, że połamie mi nogi bo mówię mu, że niestety nie mam jak wydać ze 100 bo juz 5 mi tak zapłaciło i serio nie mam drobnych, a przecież nie wydrukuję sobie
  • Odpowiedz
Klient przychodząc do sklepu powinien być przygotowany na zakup produktu czyli mieć wyliczoną ilość gotówki. W pewnym sensie moją dobrą wolą jest wydawanie reszty.


@BlueberryHills: Chyba kpisz. Czyli wydanie reszty ma zależeć od Twojego widzimisię? Bo Jaśnie Pani nie chce wydać to nie musi?
  • Odpowiedz