Wpis z mikrobloga

@malynr1519: Nawiązując do tego wpisu, jak mnie w-------ą matki co podobnie mówią do swoich dzieci (tych starszych co rozumieją) zamiast się wypowiedzieć jak człowiek. Potem dziwne, że gowniak nie potrafi mówić i zachowuje się jak upośledzony
  • Odpowiedz
@Jeden_Dwa_Trzy_: do dzieci to jeszcze, ale jak mówią tak do wszystkich naokoło? Moja bratowa odkąd urodziła pierwsze dziecko (6 lat temu!) nie zwraca się do mnie po imieniu, tylko per ciocia ()
  • Odpowiedz
@malynr1519: I dlatego unikam kontaktów z kobietami, które właśnie zostały mamami. Nie dość, że non stop infantylnie dziub dziubają do dzieciaka to jeszcze wydaje się, jakoby nie miały żadnego życia poza kupkami i gilami swojego potomstwa.
  • Odpowiedz
@Limonene: mój syn przez rok (ma 3,5 roku a i teraz mu się jeszcze zdarza) nie mówił inaczej jak "mama marzena". i nieważne że babć i ciotek jest wiele, a matka jest tylko jedna. pozycja w rodzinie + imie. tak więc jakbyś była ciotką, to by się do Ciebie zwracał "ciociu Limonene", lub w przypadku podziękowania "dziękuję panienko ciociu Limonene".

@Jeden_Dwa_Trzy_: do naszego od początku mówimy normalnie, a
  • Odpowiedz
@szymeeg: to akurat nie fajne co wrzuciłeś.
@malynr1519: obserwowałam kiedyś stronkę tej małej. dosyć głośna akcja. jednak po wyświetlaniu mi się tych postów uznałam, że trzeba być nieźle szurniętym. dużo bardzo fajnie prowadzonych stronek jest chorych dzieci ale to jest porażką. nie da się tego czytać.
widziałeś może filmiki ?
  • Odpowiedz