Wpis z mikrobloga

@zsklbnpsk: Bez urazy, ja nie mam dzieciaków, nawet przejmuje mnie lekka groza na samą myśl o tym, ale tak jest: przez pierwszy rok po urodzeniu bachorka nie masz czasu na nic i śpisz 3-4 godziny dziennie. Serio. Dziewczyna mojego brata - inteligentna laska, fanka dobrej beletrystyki, zna kilka języków obcych - wypatruje jego powrotu w oknie jak pies, bo nie ma z kim pogadać i za bardzo sposobności, żeby zrobić
  • Odpowiedz
@UnknowUser: Bardzo. Wydaje mi się, że taki stan może szczególnie odpowiadać dziewczynom, których w życiu nic za bardzo interesuje - dziecko wreszcie jest czymś, czemu mogą się zupełnie poświęcić. Moja mama urodziła troje dzieci i do tej pory mówi, że było warto, ale to jakby miała w życiu trzy wyrwy: na kilka lat traciła "ja" i zamieniała się w liczbę mnogą: matkę z dzieckiem. Trochę mnie to przeraża
  • Odpowiedz
@wyrosl_jak_spod_ziemi: Czyli według Ciebie jak zobaczę śmiertelnie chore dziecko, to nie mogę się śmiać, tylko muszę być smutny. A jak jest tylko chore ale nie śmiertelnie to już mogę? A jak dziecko ma 15 lat to dalej nie można czy już można? Gdzie jest granica?
Jest chore - trudno, takie życie, ale matki nie zwalnia to w żaden sposób z myślenia i uważam, że takie pisanie jest śmieszne i idealnie
  • Odpowiedz
@malynr1519: Nie musisz być smutny, sam mam znajomych w bardzo podobnej sytuacji jak ta matka i zawsze jak ich spotykam staram się jakoś ich rozbawić. Do posiadania kija w dupie tez mi daleko brakuje. Po prostu staram się domyślić co Tobą kierowało przy wrzucaniu tego posta. Nie mogłeś go zignorować ? Musiałeś wrzucić na portal ze śmiesznymi obrazkami i dać pole do popisu bezmózgowcom nie posiadającym krzty empatii ? Jak
  • Odpowiedz
@wyrosl_jak_spod_ziemi: bardzo dobrze że wrzucił, dzięki temu dowiedziałem się, jak czasem zachowują się matki gdy dziecko zaszumia rzeczywistość. Jestem mu wdzięczny. Nie rozumiem z kolei osób ktore by wszystko cenzurowały i każde n----------e mózgowe chciałyby schować głęboko, aby nikt się nie dowiedział jaka jest prawda o tej straszliwej chorobie.
  • Odpowiedz
@malynr1519: To nie jest żadne "odpieluszkowe zapalenie mózgu", taki styl prowadzenia profilu sobie założyli, piszą "niby" w osobie pierwszej w imieniu tego dziecka. Wymyślili, że wzbudzi to w czytających większą empatię, czy działa nie wiem, na pewno nie na wszystkich. ;) A wszystkich n--------------h się z tej sytuacji, mogę pocieszyć, pokończycie gimnazja to wam przejdzie, poznacie życie poza piwnicą i zobaczycie, że są inne powody do śmiechu niż tylko śmiertelnie
  • Odpowiedz