Wpis z mikrobloga

Mirki a potraficie np. sobie założyć gniazdko w domu albo wymienić uszczelkę w zlewie? O co mi chodzi. Jakimś dziwnym trafem pokolenie naszych ojców kuhwa umie wszystko w domu zrobić. Wymienić baterie w łazience? Żaden problem. Podłączyć kuchenkę gazową? Z palcem w dupie. Żelazko nie działa? Dej mnie to rozkrence i się zobaczy. Coś popstryka, coś dokreci i chodzi. A my? #pytanie
PS. Coś tam zawsze podpatrzyłem i chcąc nie chcąc coś do głowy weszło ale nie na tyle, żebym sobie sam mógł w domu majsterkować.
  • 162
  • Odpowiedz
Podłączyć kuchenkę gazową? Z palcem w dupie.

@Mordziaty1988: akurat to chyba każdy potrafi, ale nikt tego nie robi, bo musi to zrobić osoba z uprawnieniami - bez tego nie masz gwarancji ani nie dostaniesz ubezpieczenia w razie awarii/wypadku ;)
  • Odpowiedz
@Tylkosilka: To samo jest w Stanach, nikt nie robi praktycznie nic, tam od wszystkiego jest fachowiec i każdy fachowiec ma młodzika który mu pomaga i uczy się fachu, gospodarka się nakręca.
A u nas?
Jak nie wymienisz sobie sam kranu to jesteś #!$%@?ą życiową i frajerem bo zapłaciłeś żeby ktoś ci ten kran wymienił.
  • Odpowiedz
@hashus: Nie jestem biedakiem po prostu nie lubię jak ktoś robi mnie jawnie w #!$%@?. Ty pewnie jak Ci plują w twarz to mówisz ze deszcz pada bo taki z Ciebie bogacz xD na 50m w bloku xDD
  • Odpowiedz
Halo ale jak akurat te dwie rzeczy, które wymieniłem potrafię zrobić ale wiele rzeczy mi umyka a raz, że mój ojciec wiecznie żyć nie będzie to dwa, że jest strasznym cholerykiem i nie lubię z nim robić bo się #!$%@? a byle rzecz typu: dej mnie śrubokrent, ten duży. #!$%@? nie ten! Tylko ten drugi! Nosz #!$%@? czymajcie mnie! Czymaj to a ja sam se pójde po śrubokrent. Nie tak czymaj tylko
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: nie ale mam youtuba jak chcialbym sobie sprawdzić jak robić takie rzeczy więc nie widzę w tym problemu. My mamy komfort bo mozemy sie tego nauczyc ze 100 roznych zrodel a nie tylko jak znajomy majster pokazał.
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: Dobry temat Cumplu, też się nad tym zastanawiam. Z Twojego nicku wynika, że jestem od Ciebie rok młodszy, a zawsze wydawało mi się, że "nasze pokolenie" jeszcze ogarnia takie sprawy. Zmieniłem zdanie, kiedy wpadła do mnie para znajomych, rówieśnicy, niedawno kupili własne mieszkanie. Kumpela wychodzi z łazienki i wywiązuje się taki dialog:

- O! Macie nową umywalkę, ile daliście za hydraulika?
- Eeeeeeeeee, nic?
- Jak to? O.O
- Ej, to tylko umywalka, jaki to
  • Odpowiedz
@Tylkosilka: Niestety przemawia przez Ciebie mit zbitej szyby. Bogactwo nie bierze się z tego, że komuś się za coś zapłaci. Z tego bierze się co najwyżej PKB, który nie jest tożsamy z bogactwem.

Jeżeli coś sobie skutecznie naprawisz i nikomu za to nie zapłacisz, to PKB nie wzrośnie, ale jesteś bogatszy niż przed naprawą (i suma bogactwa narodowego też wzrosła).

Jeżeli zlecisz komuś naprawę i mu za to zapłacisz, a
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: jak to jest że jestem z tego samego rocznika (wnioskuję po nicku - 1988) a jestem w stanie elektrykę w chałupię ogarnąć, hydraulikę / kanalizację też. Malowanie, szpachlowanie i ogolnie prace remontowe sobie sam ogarnę a wykształcenia w tym kierunku nie mam?
  • Odpowiedz
Jakimś dziwnym trafem pokolenie naszych ojców kuhwa umie wszystko w domu zrobić.

Żelazko nie działa? Dej mnie to rozkrence i się zobaczy.

@Mordziaty1988: Śmiało. Dziadek miał żelazko z duszą, ojciec naprawiali żelazka elektryczne, a współczesne są elektroniczne.
  • Odpowiedz
jeśli jakiś facet, nie potrafi wymienić baterii w łazience, spluczki w kiblu, gniazdka lub tego typu rzeczy, to to jest #!$%@?, a nie facet.


@semperfidelis: to jestem według ciebie #!$%@?ą, tak jak 80% wykopków...
  • Odpowiedz