Wpis z mikrobloga

Mirki a potraficie np. sobie założyć gniazdko w domu albo wymienić uszczelkę w zlewie? O co mi chodzi. Jakimś dziwnym trafem pokolenie naszych ojców kuhwa umie wszystko w domu zrobić. Wymienić baterie w łazience? Żaden problem. Podłączyć kuchenkę gazową? Z palcem w dupie. Żelazko nie działa? Dej mnie to rozkrence i się zobaczy. Coś popstryka, coś dokreci i chodzi. A my? #pytanie
PS. Coś tam zawsze podpatrzyłem i chcąc nie chcąc coś do głowy weszło ale nie na tyle, żebym sobie sam mógł w domu majsterkować.
  • 162
  • Odpowiedz
#!$%@? serdecznie tych "fachowców" złodziei którzy za byle głupotę liczą sobie 200 zł


@Antlion: Za byle głupotę, ale jak jest mowa np. o informatykach którzy robią 'głupotę' w 10 minut i też tyle kasy wołają to już jest ok bo 'trzeba się cenić', co za hipokryzja :D
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: nigdy nie zakładałem gniazdka, nie wymieniałem uszczelki w kranie, nie wymieniałem baterii bo...nie było potrzeby. mam tak, że po większym remoncie robionym przez jakąś ekipę wszystko się trzyma. przychodzą, remontują, działa latami. owszem, zdarzało mi się robić różne rzeczy w mieszkaniu, ale tych wymienionych przez ciebie - nie. i #!$%@?. a tu proszę, według niektórych wykopków nie jestem mężczyzną :D wy #!$%@? pryszcze
  • Odpowiedz
@Bekrasit: serio żeby nauczyć sie takich rzeczy to muszę sie związać z tym zawodowo bo jak pójdę do liceum i mnie na zajęciach nie naucza to juz się nigdy nie naucze?:p Chyba troche przesada i głupota to co piszesz.
  • Odpowiedz
@Mannlicher: Nie musisz isc do technikum zeby sie tego nauczyc. Nie musisz tez pracowac w zawodzie po technikum, jednak jakies umiejetnosci ktore przydaja sie w codziennym zyciu po takiej szkole zostaja :) Nie kazdego tez ma kto nauczyc takich rzeczy a sam nie jest w stanie sie nauczyc, taka szkola w jakims stopniu nie tyle co daje taka mozliwosc to wrecz zmusza:)
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: Jak już bateria w łazience była, to ktoś ją tam założył. Patrzysz jak była założona, odkręcasz i montujesz tak samo nową. Jak z klockami lego- patrzysz w instrukcje i przekładasz na model. Myślisz, sprawdzasz,dopasowujesz, aż w końcu możesz krzyknąć "Jestem bohaterem we własnym domu!!"
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: chodziłem do ogólniaka i nigdzie nigdy w życiu nikt mnie nie uczył technicznego podejścia do spraw codziennych. Za łepka z ciekawości rozbierałem co się dało (rubiny, tostery, mikrofale) i zawsze jak był "spec" w domu to stawałem się jego cieniem. Potem sobie robiłem że sklejki jakieś główna abstrakcyjne to się nauczyłem jak działa młotek, jak prawidłowo używać wkrętów, kluczy i tak dalej. W czasie się rozwijalem i zamiast speca
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: ja od dziecka uwielbiałam patrzeć jak tate coś naprawia, nawet teraz jak proszę go o pomoc, to każe mi samej naprawiać pod jego nadzorem i dzięki temu jakoś sobie radzę z usterkami ;)
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: Potrafię , a do wszystkich praktycznych umiejętności dochodziłem sam :)
Moim zdaniem jeśli ktoś ma czas i chęć to majsterkowanie jest pożytecznym i ciekawym hobby, czy to w domu, czy w garażu, a wisienką na torcie jest świadomość że to nasze dzieło :)
  • Odpowiedz
@Mordziaty1988: Dużo domowych drobiazgów ogarniam sama, np.: wymiany uszczelek w kranie czy zlewie, zainstalowanie żyrandola, karniszy, skręcanie mebli, naprawa spłuczki, wymiana wyświetlacza w telefonie, zainstalowanie anteny satelitarnej itp. Mój tata jest tzw. złotą rączką, jak już kompletnie sobie z czymś nie radzę to dzwonię do niego po wskazówki albo jak potrzebuję cięższego sprzętu niż wkrętarka to przyjeżdża pomóc.
Kiedy dostaliśmy klucze do naszego mieszkania nie było w nim dosłownie nic,
  • Odpowiedz
Jeżeli będziemy samolubnymi cebulakami co wszystko sami chcą robić i będziemy się bawić w tzw. "gównojadztwo" to ta gospodarka padnie.


@Tylkosilka: Zupełnie się nie zgadzam. Jeśli jesteś w stanie coś zrobić wydajniej (taniej i równie dobrze lub za tę samą cenę i lepiej) od profesjonalisty, to jest to z korzyścią dla gospodarki właśnie. Wiele osób jest w stanie sobie poradzić taniej, a wielu tzw. fachowców to partacze.
  • Odpowiedz