Wpis z mikrobloga

@johni4k: A czytałeś coś innego Gaimana poza wymienionymi? Chodzi mi o zbiory opowiadań. Moim zdaniem to jest zupelnie inny świat niż jego powieści, mogłoby Ci się spodobać.

Może to jest bardziej futurystyczne ale polecam trylogię Więźnia labiryntu. Bardzo lekka do czytania, wciągająca - jeden tom na spokojnie do łyknięcia w jeden dzień :D

Ktoś wyżej polecał Łukianieńkę - to od siebie zareklamuję jeszcze jego "Brudnopis".
@johni4k: Gwiezdny pył był moim zdaniem straszny :P To jest jedyna książka o której mówię, że jest gorsza od jej ekranizacji. Moim zdaniem Gaiman wspiął się na wyżyny swoich literackich możliwości właśnie w zbiorach opowiadań. Większość z nich jest umiejscowiona właśnie w normalnym świecie, tylko że on przekrzywia go o pół wymiaru w bok tworząc coś dziwnego i fascynującego.
Nic od Pilipiuka nie czytałem, ale z opisu pasuje seria "Patrole" Łukjanienki


@johni4k Nope, Łukjanienko to zły trop. Ani niepodobny do "Kuzynek", ani nie jest zbyt ciekawy... (od pół roku próbuję całą serię przeczytać, zmuszam się jak mogę, ale jedną część czytam po 1-2 miesiące O_o

Urban fantasy średnio mi leży, więc nie sięgam, a jak już sięgnę, to się okazuje, że gunwo. Dlatego nie mam nic do polecenia :(
@johni4k: Trudne pytanie :D Generalnie przeczytałam "Dym i lustra" i "Drażliwe tematy", czekam jeszcze na możliwość przeczytania tego "środkowego" tomu opowiadań. Siedzę teraz z tymi książkami na kolanach i patrzę na spis treści, jednak nie jestem w stanie podać Ci konkretnych tytułów. Każde opowiadanie jest z zupełnie innej bajki, porusza zupełnie co innego. Z dwóch tomów polecam bardziej "Drażliwe tematy", których różnoraka forma opowiadań mnie po prostu zaczarowała. Nie wiem co