Wpis z mikrobloga

Trochę beka ze mnie (ale co raz mniej mi do śmiechu) jak wychodzę z piwnicy. Mówią wyjdź do ludzi a za każdym razem jak wychodzę to tylko mam większe #feels wszędzie pary, #!$%@? każdy w związku nawet największe z wyglądu stuleje, przegrywy, goście o głowę mniejsi ode mnie (mam ponad 180cm wzrostu), #!$%@? ubrani, brzydcy, grubi itp no ale nic. Moje słone łzy wypalają mnie od środka i zawsze szybko ratuję się ucieczką do domu. Największa beka to jak sobie upatrywałem jakąś fajną dziewczynę. Np:
1. W tym tygodniu na siłce, ona biegała na bieżni wysoka blondyna, z twarzy śliczna, długie włosy, nieźle rozciągnięta :) potem okazało się, że jej bolec ćwiczył na siłce, a ja bym zrobił z siebie debila jakbym podrywał, zagadał. Potem bym musiał zmienić siłkę ze wstydu xD
2. Na studiach dzisiaj i ogólnie na ostatnich zjazdach, podoba mi się zajebiście pewna panna, ma uroczą buzię i uśmiech. Jedyne co mogę zrobić to podziwiać jej efektowny pierścionek zaręczynowy. Ciekawe jest to, że nawet niektóre xxxl laski z roku mają bolca.
3. Na poprzednich studiach 1 zjazd wchodzi spóźniona śliczna blondynka długie włosy, extra zadbana, pamiętam aż zamarłem wtedy, była już wtedy zaręczona, dzisiaj mężatka. Generalnie może z dwie albo trzy nie były w związku na tamtym kierunku, a dodam, że same młodsze ode mnie o rok albo dwa.
I wiele podobnych sytuacji które dowodzą, że przespałem czas, w którym wszyscy ogarniali sobie miłość. 3 kierunki i ni #!$%@?, dalej sobie będę tłumaczyć, że nie miałem szczęścia albo szukam dalej tej jedynej, aż będę starym dziadem.
Jak ja wyjdę gdzieś do kina, na miasto, do sklepu to czuję się jak dziwak, odrzutek społeczeństwa, dziwoląg wśród tych par, wszędzie pary, #!$%@? #!$%@?ły mi się planety chyba, nie pasuję tu. Znakomicie czuję się jednak jak siedzę w piwnicy i czytam #gorzkiezale innych na mirko albo jak wylewam swoje. Przynajmniej mam komu. Odnalazłem swoje miejsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#smiercwsamotnosciniedlamnie #tfwnogf #stulejacontent #przegryw #depresja
brunetroll089 - Trochę beka ze mnie (ale co raz mniej mi do śmiechu) jak wychodzę z p...

źródło: comment_ITmH0Mhpg2YdeeL6By2hrosvuEHuhSg3.jpg

Pobierz
  • 80
  • Odpowiedz
nie ogarniam definiowania szczescia / wygrywu / jakkolwiek to nazwac poprzez posiadanie lochy.


@Olek_Grom_Jr: zgadzam się, ale jaja już pewnie opowi puchną od celibatu, a ręka to nie to samo (jeżeli ma porównanie oczywiście)
  • Odpowiedz
@brunetroll089: #!$%@? to i się nie przejmuj takim czymś :D pewien profesor na uczelni mówił (trochę suchar), że nie ma takiej lokomotywy od której nie dało by się odłączyć wagonu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@brunetroll089: znam ten bol. ja nawet mam gorzej, bo nienawidze ogladac ludzi w pracy/na ulicy/w tramwaju, ktorzy sa tacy ĄĘ, zartownisie, dusze towarzystwa. zazdraszczam im, ja tak nie umiem. najchetniej to bym siedzial cale dni w swojej piwnicy, wyszedl jedynie do sklepu, pobiegac, na basen... jestem tak bardzo aspoleczny, ze mam siebie dosc.
  • Odpowiedz