Wpis z mikrobloga

Mireczki, widzieliście kiedyś coś takiego? Jechałem z rodziną na groby, zjeżdżamy na zjeździe i przy dość ostrym hamowaniu nagle słyszymy głośny huk i hamulce zaczynają trzeć, uczycie ogólnie jakbyśmy złapali flaka i jechali na samej feldze. Zatrzymujemy auto, wysiadamy, a tam za nami wlecze sie tarcza hamulcowa z zaciskiem. :D Tzn. tarcza w drobny mak rozwalona leży parę metrów za samochodem. Wezwane assistantce i podróż musieliśmy kontynuować na lawecie. Dodam jeszcze, ze to jeszcze fabryczne tarcze Mercedesa, a samochód ledwo 30kkm. :D

#samochody #wtf #mercedes
Pobierz iDaft - Mireczki, widzieliście kiedyś coś takiego? Jechałem z rodziną na groby, zjeżd...
źródło: comment_4ZT2WYAv7pHhdb9gqCSc9oHypKeSOFPA.jpg
  • 136
@iDaft: na brzegu tarczy jest nabita nominalna i minimalna grubosc tarczy, ktorej mozna uzywac. Jezeli ma te 6 mm, o ktorych wspomniales to na pewno jest duzo ponizej minimalnej grubosci.
@iDaft: na brzegu tarczy jest nabita nominalna i minimalna grubosc tarczy, ktorej mozna uzywac. Jezeli ma te 6 mm, o ktorych wspomniales to na pewno jest duzo ponizej minimalnej grubosci.


@gekeer: ponad 6mm to zostało jeszcze tarczy. :)
@iDaft: Ja na Twoim miejscu bym poczekał z opisywaniem sprawy w Internecie, bo według mnie ciężko o gorszą antyreklamę dla Mercedesa niż to. Nie wierzę że ktoś myślący w tym momencie o kupieniu nowego auta kupiłby Mercedesa po przeczytaniu tego wpisu i nawet nie chodzi mi o sam fakt usterki, ale o reakcję, którą opisałeś czyli automatyczne zrzucenie winy na Ciebie za coś, co mogło teoretycznie nawet pozbawić Cię życia. Co
@iDaft: Jak się tak ładnie Mercedes zachowuje to ja bym chyba postarał się ich pociągnąć do odpowiedzialności, bo tak na dobrą sprawę miałeś dużo szczęścia. Mogłeś spowodować poważny wypadek. Wmawianie mi, że coś jest moją winą (kiedy nie jest) działa na mnie jak płachta na byka i chyba bym sobie za punkt honoru postawił udowodnienie im, że za to bekną. Masz internet, masz wykop. Działaj chłopie i nie daj sobie wmówić,
O ile nie przerdzewieje na wylot to raczej da radę, bo we wczesnych okularach montowano jeszcze wolnossące diesle odziedziczone po W124 ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@oficer-prowadzacy: Nie ucz dzieci ojca robić! ;)
Miałem '97 300TDT. Nie był bity. Sprzedałem go rok temu z minimalną ilością rdzy (dolne ranty przednich drzwi, klapa pod mechanizmem wycieraczki). Za rok planuję zakup W210 po lifcie - E320 lub 220/320CDI :)
Jeśli