Wpis z mikrobloga

Mam takie #wspomnienia sprzed 15 lat kiedy byłem młody i niepiękny. Dalej jestem brzydki, ale nje za to mozna mnie mozecie nienawidziec. Chodzi o #koty a chyba nawet kotke. Z ziomalem mielismy klucze do chawiry jego kuzynki i tak jakby mielismy pilnowac tego miejsca podczas gdy ona żyla z jakimś Turasem na #emigracja i przyjezdzala tylko od czasu do czasu sie naćpieć i przepieprzyć hajs na głupoty oraz poczuć się wolną kobietą. W Niemczech chodziła jak zegarek bo Turas ją zastraszył.,Ale ja nie o tym...
Na tej chacie był kot czyli kotka, którą.mieliśmy się opiekować itp. Dostawała żreć, wymieniany miała piasek czy w co tam koty srają. W tym czasie dużo jaraliśmy zioła, inne #narkotykizawszespoko sie tez zdarzały, znaczy chyba tylko #lsd. I kotka jarała z nami, nie miała wyjścia. Wdychała sporo, 3x dziennie prosto w ryjek. I zaczeła się dziwnie zachowywać, znaczy zawsze była dziwna bo to kotka, ale kompletnie jej odje.... Rzucała się na nas, była agresywna tak z nienacka na zmiane z agresywna seksualnie. Ciężko było się zrelaksować jak ta bestia krążyła z tymi naćpienymi dzikimi oczami. Z rybkami nie było tego problemu, jaraliśmy z akwarium butla za butlą, rybki wyglądały na porobione ale tego w sposób napastliwy nie okazywały. Pewnego dnia przebrała się miarka i wywieźliśmy kocura. Schowala sie pod samochodem, był marzec, pewnie inne prawdziwe dzielnicowe kocury miały z nią ubaw a ona uzmyslowila sobie co to znaczy być kotką w marcu, w #brzezno. Nie mam wyrzutow sumienia. #oswiadczeniezdupy
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@ayylmao: lol, no widze wodzu, że przenikliwy jestes jak Erich Fromm i wrażliwy jak Leszek Miller
'pisałeś ten wpis na kwasie' bez komentarza

nie lubie kotów i trzymanie ich w domu jest wg. mmie aberracją
  • Odpowiedz
  • 0
@ayylmao: pies sie polamie, kot lecac z pierwszego pietra raczej nie
kot zyjacy na wolce to normalne i wg mnie jego naturalne srodowisko; pies latajacy samopas moze byc niebezpieczny
koty tez smierdza, i wlasciwie nic wiecej poza tym nie robią
  • Odpowiedz
@Soultronik: koty przesiąkają zapachem otoczenia, śmierdzą chyba tylko wtedy jak mieszkają w chlewie. Mieszkałeś z kotem w chlewie, że śmierdział?
według Ciebie naturalne środowisko kota domowego jest na ulicach... pochodzisz ze wsi? pytam z ciekawości
  • Odpowiedz
  • 0
@ayylmao: gdybym pochodzil ze wsi to bym pisal, ze psa miejsce jest w budzie
kocie szczyny smierdza gorzej niz sumienie SBeka, kot jest domowy tylko wtedy kiedy ludzie tak zadecyduja, a te niewdzieczne ssaki tylko na tej naiwnosci żerują
trzymanie świni w domu ma wiekszy sens
  • Odpowiedz
@Soultronik: szczyny i g---o człowieka też śmierdzą, a jakoś człowiek nie śmierdzi. Logika motzno
kot domowy na wolności żyje do 8 lat, a w domu do 20 lat, ale oczywiście lepiej im na wolności, dlatego tak długo żyją
  • Odpowiedz
  • 1
@ayylmao: czlowiek nie smierdzi? to coś nowego
wiem ze sa koty robiące do klopa ale jednak to unikaty...
zyja moze 8 ale na swoich warunkach, pełnią życia, a w domu wysterylizowane spasione odwloki snujace sie z kąta w kąt na łasce człowieka, który wmawia sobie ze one jego wysilki doceniają i czynią je 'szczęśliwe'
tygrysy w zoo też żyją dłużej, wniosek?
  • Odpowiedz
@Soultronik: rzeczywiście, człowiek śmierdzi, leżysz z dziewczyną w łóżku i czujesz jej smród xD
może dlatego rzadko można spotkać kota robiącego do klopa, bo rzadko kto je uczy? Tak samo rzadko koty robią jakieś sztuczki, bo każdy myśli, że się nie da nauczyć, a prawda jest taka że każdego (nie dzikiego) kota da się nauczyć jakichś sztuczek tylko trzeba to zrobić w odpowiedni sposób. Ale będąc ignorantem raczej ciężko takie
  • Odpowiedz
@Soultronik: robią kupę, ale jej nie jedzą jak niektóre psy. Sierść psa śmierdzi i to czuć, a skóra człowieka nie ma zapachu. K---a, takie rzeczy trzeba tłumaczyć.
A na c--j kocie sztuczki? nie wiem, u niektórych może to wywołać uśmiech na twarzy jak to zobaczy.
A na c--j Ci n-------i?
  • Odpowiedz