Wpis z mikrobloga

Mirki, jak uważacie, czy są faceci, którzy najzwyczajniej w świecie nie potrafią sami ogarnąć jak się buduje relacje damsko-męskie?

W ciągu kilku miesięcy napisałem na #sympatia wiadomości do prawie dwustu #rozowypasek, włożyłem w to trochę pracy, bo każda wiadomość była inna i dotyczyła opisu lub zdjęć, odpowiedziało może 10%. Z dziesięcioma się spotkałem na żywo, ale poza jednym przypadkiem (na żywo okazało się 1/10 i nawet rozmowa się nie kleiła, najgorsza randka w moim życiu) kontakt zostawał zerwany przez dziewczynę. Z tych co się odezwały, oczywiście żadna nie napisała prawdy co jest nie halo. I tyle z konstruktywnej krytyki. o0

Zajęte koleżanki, kuzynki, itp. od czasu do czasu walą tekstem, jak to możliwe że taki fajny facet jest jeszcze wolny. A skąd mam to wiedzieć?

Do tej pory miałem wrażenie, że osoba inteligentna jest w stanie zwyczajnie się czegoś takiego nauczyć na podstawie
n_ prób. Ale ja nie widzę większego postępu, a raczej rezultatu, w tej mojej nauce.
Mam wrażenie, że diabeł tkwi w jakimś szczególe, którego sam nie jestem w stanie zauważyć.

To jak w takim razie ogarnąć problem, skoro nie ma podręcznika ani nikt mnie tego nie nauczy?

#zwiazki #podrywajzwykopem #tfwnogf
  • 27