Wpis z mikrobloga

@sunsu-sun: do oryginału będzie daleko, ale powinno być zjadliwe :). Jednak jagnięcina a nawet wołowina to daleka droga do wieprzowiny (mi np mielone wieprzowe słabo podchodzi). Natomiast z kurczakiem może wyjść ciekawie, choć pewnie całkiem inaczej smakowo :).
@PanTester: uuu cumplu temat rzeka. Bananoffee pie, Brownie, Triffle, bread & butter, Sticky toffee, Cherries jubilee, Etton mess, czy jakakolwiek crumble albo apple (czy inny owoc) pie (juz o pierdyliardzie najrozniejszych puddingow nie wspomne). Do tego deser polany podgrzanym custard-em albo kawalek ciasta podgrzany i podany z galką lodow jest fantastyczny.

@PanTester: Masz racje. Brownie amerykanskie (a myslalem ze angielskie - wypok óczy). I z Banoffee tez masz racje na szybko pisalem na tel i zrobilem byka.
Ja az takich zdolnosci kulinarnych nie mam zeby robic je w domu ale ciasta i desery czesto kupuje w cukierni lub w restauracjach czy kawiarniach.
@dob3k: ja jeśli chodzi o słodkości to też robię rzadko bo nie sprawia mi to frajdy tak jak gotowanie innych potraw (w cukiernictwie trzeba się ściśle trzymać przepisu, nie ma miejsca na improwizację). Ale akurat banoffee możesz robić śmiało, tego nie da się zepsuć :).