Wpis z mikrobloga

Margaret Hamilton, "główny inżynier oprogramowania" Projektu Apollo, stoi obok sterty kodu, który napisała ręcznie. Jej praca była kluczowa i pomogła zabrać ludzi na księżyc.

Artykuł:http://www.vox.com/2015/5/30/8689481/margaret-hamilton-apollo-software

#fotografia #fotohistoria #historiajednejfotografii #historia #programowanie #myrmekochoria
Pobierz
źródło: comment_LgIhHlmpmiFIHhXkRO4QQLNgDs4ZJgBP.jpg
  • 63
@myrmekochoria: Jak tam białorycerze? Zbroja wypolerowana? Fedorka tudzież trilby na miejscu? Plusik już postawiony?
Trzeba bronić honoru płci pięknej przed rzezimieszkami takimi jak ja, dzisiaj akurat pod hasłem widocznym na relatywnym. No już, do boju! Za mało programistek - nie szkodzi, doliczy się działy hr i księgowość (no, w końcu vba powinny znać) i wyjdzie piękna statystyka, JUŻ 30% kobiet w IT, tej siły nie zatrzymacie, muh empowerement i inne bzdety.
Pobierz
źródło: comment_Gz37H4CXKKW3ms22CngXh5mVAC0wlzki.jpg
Kobieta napisała program, który zabrał ludzi na Księżyc i nie zabił po drodze.
Nikt o Ginger nie będzie pamiętał (może oprócz paru gości z denkami w oprawkach.

Za to o aktorkach piszą piosenki (https://youtu.be/eja-popojUo) , pojawiają się naśladowczynie, piosenkarki czy aktorki są wzorem dla dziewczyn.

Dziwny jest ten świat.

Jest mało prawdopodobne aby ta sterta papieru była tylko kodem źródłowym.


@aksnet: Ta sterta mogła nie tylko przestawiać program, ale całą dokumentacje projektową dotyczącą tegoż. Rozrysowane schematy ideowe, algorytmy, interfejsy. Poza tym może tam się znajdować dokumentacja do uruchomienia programu. Te wszystkie dane są potrzebne nie tylko do ładnego zdjęcia, ale są podręczną bazą danych w przypadku awarii komputera już w trakcie misji. W razie potrzeby można prześledzić algorytmy, powiązany z
Fejk ! Przecież człowiek nie był na księżycu wszystko w studiu nagrywane było a jeśli się myle to niech ktoś podrzuci zdjęcie flagi lub odcisk butów zrobione z satelity
@homo_superior: Jako jedną z przyczyn spadku liczby kobiet w branży IT podaje się seksistowski marketing pierwszych komputerów osobistych.

Co ciekawe, w czasach Hamilton istniała silna narracja, że to kobiety bardziej nadają się do programowania :)