Wpis z mikrobloga

Margaret Hamilton, "główny inżynier oprogramowania" Projektu Apollo, stoi obok sterty kodu, który napisała ręcznie. Jej praca była kluczowa i pomogła zabrać ludzi na księżyc.

Artykuł:http://www.vox.com/2015/5/30/8689481/margaret-hamilton-apollo-software

#fotografia #fotohistoria #historiajednejfotografii #historia #programowanie #myrmekochoria
myrmekochoria - Margaret Hamilton, "główny inżynier oprogramowania" Projektu Apollo, ...

źródło: comment_LgIhHlmpmiFIHhXkRO4QQLNgDs4ZJgBP.jpg

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@myrmekochoria: Znalazłem źródło

In the (excellent) book "Apollo 11 Owners'

Workshop Manual" (Haynes), the caption for this > photo is "Software Engineer Margaret Hamilton

with a pile of print-out results from simulations,

circa 1969 (MIT Library)"
  • Odpowiedz
@Sebeq92: Cóż, ja jeszcze popatrzę, bo większość książek/materiałów/magazynów podaje, że ten stos to jednak programowanie. Ewentualnie usunę ten wpis, choć Pani tak czy siak pracowała nad tym.
  • Odpowiedz
@myrmekochoria:
Załóżmy że sto stron to ryza grubości 1 cm.
Styrta na zdjęciu ma ok. 150 cm (niech będzie ża pani jest niska).
Zatem jest tam 15 tys stron.
Pani jest dość młoda, ale załóżmy że pracowała nad projektem 10 lat (pewnie zawyżone ale niech będzie), 20 dni w miesiącu, 12 godzin dziennie (w NASA się pewnie dużo pracuje).
Daje nam to 15000 / (10 * 12 * 20) =
  • Odpowiedz
@kinlej: Ona z pewnością miała pomoc, więc sama nie pracowała tylko nad tym. Pewnie był zespół pod jej kierownictwem.

Ja się już chyba nie udzielam dzisiaj, więc do jutra. Sprawdzę nieścisłości.
  • Odpowiedz
@myrmekochoria: a teraz wymień inne znane programistki. Każdy się powołuje na Margaret, gdy mówi się o kobietach w programowaniu i zazwyczaj jest to jedyny przykład. Wcale nie twierdzę, że nie ma innych świetnych programistek, ale to zawsze ona jest przykładem.
  • Odpowiedz