Wpis z mikrobloga

dzis kolezanka z klasy w liceum pocisnela mi pare komplementow na fejsie apropo mojej aparycji. Kolezanka w liceum byla lokalna gwiazdeczka, z byle kim sie nie bujala. Teraz tez nie najgorzej, klasyczny 39 letni wyzylowany na silowni #milf
Kiedys na jakims wyjezdzie klasowym nad jezioro otarlismy sie o siebie nagimi klatami ale do niczego konkretnego nie doszlo bo ona #oaza mocno.
I teraz tak troche refleksja mnie naszla jak czytam placze stulei pod #tfwnogf
Najlepsze przed wami. I naprawde wasz obecny i pozniejszy wyglad nie ma najmniejszego znaczenia.
Ja do 25 roku zycia bylem totalnym przegrywem (nadal jestem), bez dziewczyny, bez perspektyw nawet na taka.
Ale potem znalazlem prace w banku i przyszlo wiecej pewnosci siebie i pojawily sie kobiety.
To nawet nie chodzi o hajs z pracy, tylko co to za praca. Karynki lubia sie chwalic innych karynkom ze ich "Mariusz to taki grozny policjant czy inny strazak"
Prace rzucilem ale pewnosc siebie zostala, za 2 miesiace koncze 40 lat, ostatnie 7 lat uwazam za najlepsze w moim zyciu jesli chodzi o relacje damsko-meskie. Mam wybor, oczywiscie duzo jest desperatek ktore ma sie na pstrykniecie palcem ale to nie ma funu.
Tak wiec Mireczki, wszystko co dobre przed Wami.
  • 2
@Lucky_: jeszcze zauważ, że kobieta najatrakcyjniejsza jest w wieku 20-30 lat (albo 15-30 ( ͡° ͜ʖ ͡°)), później szybko traci na atrakcyjności. Mężczyzna za to starzeje się lepiej i u szczytu jest po trzydziestce (ponoć).

Fajny post, propsuję.