Aktywne Wpisy
ruskizydek +417
Ahh Rambo
To nie jest zwykłe kino akcji
Faktycznie późniejsze części tak, dodatkowo popkultura podbiła te wrażenie
Jednak pierwsza część to dramat, dramat opowiadający o tym jak traktowano weteranów wojennych w USA po powrocie do ojczyzny
Może dlatego jest taka dobra, ponieważ została oparta na podstawie książki
Lata 80 w pełni, zimowa aura północnych Stanów Zjednoczonych, świetna sceneria, a to wszystko okraszone bardzo dobrą muzyką Jerry'ego Goldsmitha
To nie jest zwykłe kino akcji
Faktycznie późniejsze części tak, dodatkowo popkultura podbiła te wrażenie
Jednak pierwsza część to dramat, dramat opowiadający o tym jak traktowano weteranów wojennych w USA po powrocie do ojczyzny
Może dlatego jest taka dobra, ponieważ została oparta na podstawie książki
Lata 80 w pełni, zimowa aura północnych Stanów Zjednoczonych, świetna sceneria, a to wszystko okraszone bardzo dobrą muzyką Jerry'ego Goldsmitha
DrCieplak +206
Ludzie, mam dość patologizacji rzeczy trywialnych.
Przykład - odwieczny problem jak przekazać dziecku, skąd się biorą dzieci. Wciskanie bajeczek o bocianku, kapuście itp. to wg mnie przejaw szerzenia ignorancji. Nie rozumiem, co też w tym jest takiego "wstydliwego" lub krępującego?
Kwestia "skąd się wziąłem/wzięłam", to bardzo ważny aspekt wiedzy dziecka na temat tożsamości samego siebie.
Może nie wszyscy wiedzą, że dziecko uznaje dorosłych, a szczególnie bliskich dorosłych za kopalnię wszelakiej wiedzy tajemnej. Jesteście autorytetami dla swoich dzieci. Dlatego też mały człowiek zadaje pytania i jest to prosta analogia: ty wiesz tak dużo, to ja ciebie zapytam, bo ja też chcę wiedzieć. Za tym stoi jedna potężna siła napędowa. Jest nią ciekawość. Wbrew utartemu stereotypowi - ciekawość wcale nie jest żadnym stopniem do piekła - jest pierwszym i najbardziej pierwotnym popędem jednostki ku wiedzy. A chyba lepiej wiedzieć, jak nie wiedzieć, prawda?
Warto też dodać, że ciekawość jest emocją. Podstawową. Czyli taką, która (jeśli wierzyć koncepcji Paula Ekmana) jest uniwersalna dla wszystkich ludzi na całym świecie. Jest zatem czymś nieodzownym w naszym życiu i można zaryzykować stwierdzenie, że przyczynia się w bardzo dużym stopniu do umysłowego rozwoju jednostki.
Podsumowując - nie uciekajcie od pytań. Lepiej, żeby dziecko otrzymało porcję rzetelnej wiedzy od rodzica, niż nasłuchało się jakichś bredni od kolegów, czy przeczytało jakieś bzdury w internecie (stety/niestety sporo dzieciaków ma dostęp do intertnetu...). W ten sposób rodzic zachowuje przed dzieckiem obraz osoby kompetentnej i rzetelnej.
Miejcie odwagę rozmawiać o biologii ze swoimi dziećmi.
#rodzice #dzieci #edukacja i chyba trochę #s--s #psychologia
XD
Szczerze mówiąc wątpię by opowiadanie 6-latkowi o cipkach i fiutach miało sens, wszystko w swoim
Komentarz usunięty przez autora