Wpis z mikrobloga

#shittesty #podrywajzwykopem

Nowy shit test, dziewczyna pisze:

Taa, czyżbym widziała tu typowy przypadek faceta chorującego, więc w jego przekonaniu umierającego? ;>


Co odpisujecie?
Wymyśliłem kilka dobrych odpowiedzi, ale, no właśnie, są tylko dobre. Brakło mi jakiegoś "killera" który by ją zagiął, przy którym by się uśmiechnęła i pomyślała "cholera, to było naprawdę dobre" i starała kompletnie nie dać po sobie poznać, że ta odpowiedź zrobiła na niej takie wrażenie. Jakieś propozycje?

  • 43
Z cyklu "mocno przerysuję to, co mi zarzucasz, wytrącając tym samym Ci broń z ręki":


Z cyklu "z podtekstem, a więc zmiana tematu":


Z cyklu "przyznam Ci się i zdradzę sekret,humorystycznie"

@pplx: Napisałbym że Twoja mama tak nie robi, ale no, szanujmy się. :D A tak serio, nie, nie wszystkie. Zależy od charakteru, wychowania, wieku i pozycji księżyca względem planety Nibiru. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tristezamaleza: Mam nadzieję że to nie ironia, bo ta w internecie czasami bywa ciężko wyczuwalna. :)
@rbielawski: Ale te gierki to najciekawsza część początku znajomości, poznawania siebie, określania granic 'co komu wolno', taka szermierka słowna jest bardzo fajna, i jak widzę że dziewczyna potrafi mi się odgryźć też czymś inteligentnym, to ma na starcie dużego plusa. Taki taniec godowy, tylko że u ludzi. :)
@Topgun: Dobre, dobre :D tylko z tym 'zaprosić inną' to aż zbyt bezczelna próba wymuszenia zazdrości, mogło by nie przejść. :P
@zpord: Nie chodzi o poczucie własnej wartości, chodzi o pokazanie tej wartości dziewczynie niebezpośrednio, czyli w najlepszy z możliwych sposobów. Zresztą taka rozmowa z dziewczyną jest dużo ciekawsza niż 'gdzie pracujesz, co robisz, ile masz lat, czy masz rodzeństwo, gdzie mieszkasz, jak minął kolejny dzień w szkole/pracy/na uczelni'
@
@Dawidinho8: Nie w tym rzecz.

Jesli tak powiedziała, to wcześniej musiałeś powiedzieć żeś chory.
I tu są dwie opcje.
- żeś wcale nie taki chory, tylko o uwagę w ten sposób żebrzesz... (a załóżmy że w to wątpię)
- żeś chory i szczerze o tym opowiedziałeś.

A on na ta to taki szowinistycznym tekstem.
To tak jakbyś ty na wyznanie że ma okres i bóle brzucha przez cały dzień odpowiedział
-
szermierka słowna jest bardzo fajna


@Dawidinho8: zgadzam się, ale (bez urazy) chyba co innego nazywamy szermierką słowną. Może akurat rzuciłeś kiepski przykład, ale to co tutaj pokazałeś to teksty w stylu 'bolało? ...jak spadałaś z nieba', a nie popis elokwencji i/lub inteligencji.
@Dawidinho8: Eh, takie zagrania są często stosowane przez te mniej rozgarnięte. Jeśli ktoś lubi tracić czas na walkę z tak jak to nazwałeś shittestami, to proszę bardzo :) Proszę nie mylić z droczeniem się, jest to subtelna różnica. Ja przynajmniej odpuszczam, szkoda nerwów, lubię swoje życie, nie jestem psychicznym masochistą.
@graf_zero:

A poza tym to riposty muszą być NATYCHMIASTOWE. Więcej niż 30 sekund namysłu i riposta przestaje nią być.


Zgadzam się że muszą być natychmiastowe, miałem kilka ripost natychmiastowo w głowie, ale z ciekawości (i dla treningu) zrobiłem tu taki wątek, żeby znaleźć lepsze, ciekawsze. :)

Dlatego napisałem "#!$%@?" bo taki shit-test to oznaka głębokiego braku szacunku.


Cóż, ja wiem tyle, że takie shit-testy to sprawdzenie przez dziewczynę wartości faceta. One
@graf_zero: To nie ja, pisałem wyżej gdzieś (ale miałeś prawo przeoczyć) że to kumpel mi napisał smsa że takie pytanie dostał i co ja bym odpisał. Podesłałem mu moje propozycje, ale ciekawy byłem co mireczki wymyślą.
Po drugie, to akurat się tak przyjęło że facet z lekkim przeziebieniem zachwouje się jak na łożu smierci, więc IMO jak najbardziej laska miała tu podstawy żeby sobie zażartować. ;)
@Dawidinho8: Co z tego, że się wyżej cenią, to ich subiektywna ocena, oparta w większości na gościach którzy do niej podbijają. Przepraszam, że to powiem, ale 3/4 kobiet nie ma nic do zaoferowania prócz cycków i dupy, a jeszcze morde drą i fochy strzelają. Jeśli dziewczyna dobrze czuje się sama, to otwarcie porozmawia z Tobą na każdy temat, będzie się droczyć, ale nie będzie shitów Ci walić jak będziesz wporzo, ale
@zpord: Tak, wiem że to subiektywna opinia zbudowana na podstawie tego ilu kolesi do niej podbije, ale to też świadczy o jakiejś jej wartości. Jest zadbana, ogarnięta, chodzi na siłownię/fitness, biega, albo po prostu ma dobre geny, nieważne, każda z tych rzeczy świadczy o niej dobrze i taka dziewczyna na, że tak to brzydko nazwę, "rynku rozpłodowym" jest więcej warta niż zapuszczona, szara myszka, która nie dba o siebie ale jest
@Dawidinho8: Wartość z wyglądem nie ma nic wspólnego, tzn. dla niej ma, dla mnie nie. Nie mam na myśli skrajności, tylko normalnie zadbaną dziewczyne, która nie siedzi non stop w blogach i promocjach. Każdy lubi wyglądać dobrze, ja również, ale stawiać to na równi z innymi wartościami jest jak najbardziej pożądane. Tylko teraz tu mówisz o rynku rozpłodowym - czyt. podupić, ja miałem na myśli związek, gdzie spoglądasz na inne cechy,
@zpord: Oczywiście, rozumiem to co piszesz, ale tak jak pisałem wcześniej - związek i budowanie relacji to inna para kaloszy niż ta "gra wstępna", shit-testy itd. Przynajmniej moim zdaniem, cóż, mogę się mylić.

Tylko teraz tu mówisz o rynku rozpłodowym - czyt. podupić,

Nie, wręcz przeciwnie, mówiłem o tym, że pożądane i atrakcyjne są dla nas cechy, świadczące o tym, że partnerka może przekazać dziecku dobre geny. Im lepsze tym więcej
brzmiały jakbyś wygląd stawiał zdecydowanie niżej


@Dawidinho8: Jeśli tak brzmiały, to nie miały. Jedno nie wyklucza drugiego. Wszystko zależne jest od tego kto czym się kieruje w doborze i do czego :) Temat rzeka.
Cóż, ja wiem tyle, że takie shit-testy to sprawdzenie przez dziewczynę wartości faceta. One to robią podświadomie, to jest wyuczony drogą ewolucji mechanizm, który jest z ludźmi od wieków


@Dawidinho8: mozna prosic o zrodlo tego stanowiska? Tylko bylbym wdzieczny za jakies badania naukowe, a nie strony dla podrywaczy.
@Choir: Nie podeślę Ci badań naukowych, "stron dla podrywaczy" też nie, bo takowych nie czytam (chyba że jesteś z tych, którym samorozwój kojarzy się jednoznacznie z PUA, to wtedy jak dla Ciebie czytam).
Domyślam się, że jesteś z tych, którzy nawet jak im się powie że kupa robiona przez nich codziennie to wynik przemiany materii, to chcą zobaczyć badania i wykresy na ten temat zanim uwierzą, ale w sumie dobrze to