Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +15
Kobieta wymusza na mnie bym z nią chodził spać o 23:00, ale ja z kolei jako programista jestem przyzwyczajony siedzieć tak sobie do 00:30 w nocy. Mam pracę zdalną i wstaję sobie o 8:30. Wczoraj miałem akcje że musiałem się z nią położyć spać, gdy usnęła to wymknąłem się z pokoju xD No i siedzę sobie, a ta mi wlazła jak macocha do pokoju z ryjem czemu nie śpię. C-----o się z
Sl_w_k_1 +83
Goście przylecieli z Indii na zawody łazików marsjańskich w #krakow
Niestety nie udało im się wystartować.
W sensie uruchomić maszyny.
Stałem koło nich z półgodziny.
I powiem wam że jak na gości którzy musieli przylecieć z drugiego końca świata zachowywali się bardzo spokojnie.
Niestety nie udało im się wystartować.
W sensie uruchomić maszyny.
Stałem koło nich z półgodziny.
I powiem wam że jak na gości którzy musieli przylecieć z drugiego końca świata zachowywali się bardzo spokojnie.
To jest jakieś niepojęte, że na Poczcie mogę kupić znicze, gazety, jakieś gry, zabawki, płyn na komary i inne cuda na kiju, ale kiedy przychodzę i chcę kupić jakiś mały karton na paczkę - NIE MA! No po prostu nie ma. Co najwyżej mogę kupić jakiś giga karton za kilka lub kilkanaście złotych.
Ja już pomijam, że w ogóle macie chore ceny tych kartonów czy też kopert, bo nawet jak wysyłam coś raz na ruski miesiąc to bez zamówienia 10 czy 50 sztuk na Allegro lub w pobliskim papierniczym się nie obejdzie, bo koperty bąbelkowe na Poczcie to chyba są pozłacane - tak są drogie. Żeby koperta w papierniczym kosztowała 5x mniej niż na poczcie to jest to chora sprawa, serio. Weźcie Wy na Allegro zajrzyjcie i zobaczcie ile ludu kupuje jakieś koperty lub kartony, przecież to jest niepojęte.
W jednej tylko aukcji 500 osób kupiło łącznie uwaga... prawie 100 000 kopert. A tych aukcji jest od groma. Łącznie na samym Allegro sprzedaje się miesięcznie po kilka milionów kopert bąbelkowych, a gdzie jeszcze kartony i inne koperty...
Czaicie to? Tysiące rodaków kupują z jednego końca Polski na drugi koperty lub kartony, bo na Poczcie Polskiej albo tego towaru nie ma, albo jest w horrendalnych cenach. No ale znicz można sobie kupić, no rewelacja. Cóż to za kuriozalna sytuacja, żeby taniej było kupić koperty z drugiego końca Polski, które dostarczy mi do domu listonosz, niż gdybym to samo kupił w placówce.
Weźcie się Wy ogarnijcie, bo świat Wam ucieka, a ironia śmieje się prosto w twarz.
#truestory #coolstory #pocztapolska #kurier #oswiadczenie #gorzkiezale
Komentarz usunięty przez moderatora
@emcter: Wiadomo, tu jest Polska, tu trzeba być zaradnym :D
@Wredna_pomarancza: I ile taki kartonik kosztował, pamiętasz? :) Ja kiedyś chcąc kupić taki kartonik mogłem tylko nabyć jakiegoś giganta do przesyłek za bodajże niecałe
Trafiłam na miłą kobietę (zresztą wszystkie tam miłe pracują) co mi nawet doradziła jak mam zapakować i co wybrać, żeby doszło w całości, bo raczej ja nie mam doświadczenia
Ponad 10 lat już nie mieszkam w poprzednim miejscu, gdzie ciągle było dwóch listonoszy. Jeden rowerowy, drugi od paczek. Zawsze o tej samej godzinie, przez lata ci sami ludzie. Tam można było mówić o zaufaniu. Mogłem brać psa i iść na dół o określonej godzinie, żeby nie szedł z poleconym na górę.
Teraz? Paczki ciągle wozi inny Seba. Wrzuca awizo
W moim małym miasteczku 10 tysięcznym dziewczyny za okienkiem są stosunkowo młode, miłe i NIGDY nie miałem z nimi żadnych problemów, a kolejki nie trwały nigdy dłużej niż z 10 minut. Były pomocne i pomagały przy wątpliwościach
W większych miastach jednak rozumiem że może być inaczej, innymi słowy, macie przerąbane ( ͡° ͜ʖ ͡°
"W przypadku przesyłek listowych zwykłych, których kształt i wymiary nie pozwalają na umieszczenie ich w skrzynce oddawczej adresata *(równoznaczne z doręczeniem jest pozostawienie w skrzynce oddawczej adresata zawiadomienia (awizo) o próbie doręczenia** wraz z informacją o terminie ich odbioru i adresie placówki oddawczej,"