Wpis z mikrobloga

@Suklaamoussee: Szkoda, że jak już się koniecznie chcecie malować, to nie malujecie sobie jakichś śmiesznych rzeczy... niewykorzystany potencjał... Zwłaszcza, że makeup najczęściej ma negatywny wpływ na urodę. Tak chwilowy(po prostu umalowana twarz jest brzydsza lub równa niepomalowanej.) jak i trwały - skóra się psuje i w końcu już naprawdę trzeba się malować. Ciekawe czy producenci kosmetyków celowo uszkadzają skórę swoich klientek...
  • Odpowiedz
@Falcon: chyba żartujesz.
po pierwsze, makijaż poprawia wygląd - mam bardzo jaśniutkie rzęsy, dlatego uwielbiam malować oczy i czuję się wtedy znacznie lepiej i się sobie podobam.
po drugie - fluidy itp. też już są coraz lepszej jakości i łagodniejsze dla cery.
przecież tu nie chodzi o to, by się tapetować, tylko zwyczajnie upiększyć ;)
@Suklaamoussee: ładne, ale nie na co dzień.
ewentualnie ten w dolnym, lewym rogu.
  • Odpowiedz
po pierwsze, makijaż poprawia wygląd - mam bardzo jaśniutkie rzęsy, dlatego uwielbiam malować oczy i czuję się wtedy znacznie lepiej i się sobie podobam.


@babcia_w_kapciach: Podobnie kobiety lubią sobie powiększyć p----i, bo wtedy są większe, pełniejsze i tak dalej, i wówczas kobieta się sobie bardziej podoba... a innym mniej. Często w pogoni za szczegółem zapominacie, że ostatecznie żadna brew i żadna pierś nie istnieje w odosobnieniu, ale zaczynają mieć jakiekolwiek znaczenie
  • Odpowiedz
@Falcon: Przecież ja nie napisałam o brwiach, nie przyciemniam ich, bo jestem blondynką i wyglądałoby to komicznie.
Pisałam tylko i wyłącznie o oczach i nie jest to tylko moja opinia, ale także np. mojej mamy czy niebieskiego.
Pomalowane, podkreślone eyelinerem i/czy tuszem oczy sprawiają, że wyglądam lepiej i dobrze się czuję.
Jeśli coś sprawia, że czuję się lepiej (no i nie szkodzi mi, bo zaraz dasz porównanie do jakieś h-----y XD), to dlaczego
  • Odpowiedz