Wpis z mikrobloga

Tak dzisiaj zauważyłem, że Songo to w sumie jest takim typowym roszczeniowym imigrantem. No bo pomyślmy:

- przyleciał na Ziemię z planety, która została zniszczona przez wojnę
- nigdy nie pracował
- zaręczył się gdy był dzieckiem, z małą dziewczynką
- ożenił się z bogatą laską (tą samą, której obiecał ślub bo dostawał od niej jedzenie za darmo - wątek socjalu motzno)
- dzieciorób
- żyje z posagu żony i pomimo tego, że mógłby podjąć się pracy i być mistrzem w zasadzie w dowolnym sporcie (np. Yamcha wykorzystał swój trening w grze w baseball, z czego się utrzymywał) woli całymi dniami robić to co lubi (trenować i się #!$%@?ć) a do domu wrócić się naźreć, wyspać i ewentualnie zrobić kolejne dziecko

#dragonball #imigranci #emigracja #kosmos #chinskiebajki #bekazpodludzi
Rimfire - Tak dzisiaj zauważyłem, że Songo to w sumie jest takim typowym roszczeniowy...

źródło: comment_lZo3Fdsh97iWJISYJOOG2c5rz4O4XDNf.jpg

Pobierz
  • 31
@PeteGlorious: Co ty godosz, skoro w Dragonball Z Hercules przypisuje sobie zasługę pokonania Cella, i Goku nigdy go nie pokonał (zrobił to Son-Gohan)? Zresztą Dragonball Super to seria z 2015 roku, a z Cellem walczyli gdy najstarszy syn Goku miał chyba z 14 lat?
@PatologiiZew: Nawet jak przyjmiesz taką wersję, to przez kilkanaście lat żył z posagu żony, a pierdzielenie, że jej ojciec (król jakiegoś tam landu) stracił majątek bo, cytuję "stracił swój wielki zamek" to jest już mega głupota. To co, zamek zarabiał majątek, czy raczej kosztował go majątek żeby utrzymać zamek?
i dlatego dał mu pieniądze. Żeby ten siedział cicho ;)


@PatologiiZew: czyli inaczej:

- zamiast samemu pokonać Cella, daje mu fasolkę regeneracyjną i chce, żeby walczył z nim jego syn, tak żeby udowodnić, że Son Gohan jest mega potężny
- sam ginie przez swoją głupotę, mordując przy tym swojego mistrza teleportując się z bombą (!) do domu Kaito
- Cella pokonuje Son Gohan, za co Goku dostaje kasę w ramach haraczu
@Rimfire:
Kiedy trenował u Kame Senina (zaczął w wieku 11 lat chyba) to pracował za 10.
Potem trenował u Kami - dostawał darmowe żarcie, ale boga jego produkcja też nic nie kosztowała, a sam chciał w Goku inwestować. Czyli Symbioza. Później pokonał Juniora za co dostał nagrodę. No i umówmy się, że za uratowanie wszystkich ludzi coś mu się należało. Tym bardziej, że powtórzył to z Vegetą i Freezerem.
W sumie