Wpis z mikrobloga

Co mówią o sobie #rozowepaski w internecie vol. 1 - przedpremierowo - tylko na Mirko xD

To taka wynikowa z najczęściej udostępnianych obrazków na fejsie. Enjoy!

1. "Jestem zołzą i dobrze mi z tym"

Jestem taką zołzą! "Mówię jedno, robię drugie, myślę o trzecim" hihi, a potem "Domyśl się". Schizofrenia, choroba dwubiegunowa? Luz. Ja tego nie będę leczyła, bo tego się nie leczy, do tego się przyzwyczaja otoczenie. Ja właśnie zaczęłam to robić! No i przecież nie powiesz mi, że tego we mnie nie lubisz, bo faceci kochają zołzy i każdy facet marzy o takiej lasce. Wiadomo, takie są najlepsze. Hihi. Nie ma nic lepszego niż wzrost ciśnienia od razu po powrocie z pracy i najlepiej jeszcze z dwa razy rano i chociaż co drugi dzień wieczorem. Zołzy są super, przyznaj.

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/zabronic-facetowi.jpg

2. "Jeśli nie potrafisz mnie znieść, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza."

To powiedziała moja idolka Marylin Monroe, ja jestem taka jak ona. Zdenerwowałam się w pracy, po czym w domu nakrzyczałam na dzieci. Mężowi strzeliłam focha z rodzaju "domyśl się", oczywiście obiecując mu, że seksu do końca miesiąca nie będzie. Zrobiłam strajk domowy, zabarykadowałam się w pokoju z Pretty Woman i butelką wina wisząc na telefonie i wypłakując się koleżance z tego co zrobiłeś 8 maja 2004 roku o 15:23. Zagryzam chipsy pizzą i popijam to rozpuszczonymi lodami co chwilę głośno szlochając. Luzik! Wcale nie muszę nic z tym robić. Jasne, że nawet nie muszę iść do psychologa. Mówię po prostu "Jeśli nie potraficie mnie znieść, kiedy jestem najgorsza..." i po sprawie!

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/nieznosisz.jpg

3. "Nie mam cierpliwości do facetów, którzy nie zachowują się jak faceci. Mam już cipkę, nie potrzebuję kolejnej."

Oczywiście że nie możesz być ciapą! Przecież przyznasz, że to prawda (macho-jajka zabraniają Ci się sprzeciwiać, wiadomo), bo przecież my laski tak samo jak i Wy: potępiamy cioty i niedorajdy życiowe i inne lelum polelum co nie potrafią się zachowywać jak facet i nie potrafią nawet trochę wytarmosić za włosy w łóżku, a każdy wie, że ja jestem kobietą i ja właśnie tego potrzebuję. Tylko czekaj, czekaj! To nie ja mówiłam punkt wyżej, że facet ma pokornie znosić całe moje #!$%@?, kiedy tylko mam na to ochotę? Nieważne. Musisz mnie kochać taką jaka jestem.

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/joker.jpg



4. "Prawdziwe kobiety mają krągłości"

Będę jadła hamburgery i popijała olejem z frytkownicy a na wieczór zrobię sobie na całe ciało maseczkę z majonezu, którą potem będę ściągać parówkami oblizując je i podgryzając, bo przecież prawdziwe kobiety mają krągłości! Im więcej krągłości tym lepiej!

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/kraglosci.jpg

W przypadku obydwu zdjęć >źródło< się nie zmieniło, ale z czasem niestety zmieniły się standardy.

5. "Bierz mnie taką jaka jestem, z całym moim..."

"Bo masz mnie kochać taką jaka jestem. Z tym całym moim #!$%@? umysłem, z tym, że potrafię narobić wstydu wszędzie, że nie zawsze łapię wszystko od razu..." Tak, to jest autentyczny opis z Tindera. Wyprowadziliśmy analogię do świata męskiego.

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/jerzy.jpg
(walone z tego wpisu )

6. Identyfikuję się z bohaterkami Seksu w Wielkim Mieście więc jestem prawdziwą kobietą.

Te wszystkie cytaty i przygody! Jak wchodzę do sklepu i widzę buty za pół mojej wypłaty to zrobię wszystko, bo muszę je mieć. Będę z koleżankami chichrać za plecami bo basenowy na wakacjach taki seksowny (ludzie strzelają na ulicy, bo z prowidenta starczyło tylko na Egipt). W wolnych chwilach będę pić winko i machać nóżką, będę się spotykać z moimi laskami i te nasze rozmowy o seksie do rana, a jutro będziemy robić z siebie bandę szalonych lasek w Starbaksie i heheszki, bo chłopak w kącie taki przystojny, a powiedziałyśmy, że chcemy latte a będziemy się kłócić, że chciałyśmy frappe i będzie śmiesznie. Przejdziemy się po galerii i będziemy piszczeć na widok nowej kolekcji t-shirtów od Kupisza i w ogóle krejzi krejzi.

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/seks-w-miescie.jpg

7. Jestem niezależna.

Polecam ten styl życia. Jestem taka niezależna! Co to znaczy? To znaczy, że nic nie muszę, nie mam obowiązków, nic nie możesz mi kazać. Sama decyduję za siebie! Na tym polega niezależność, musisz się z tym pogodzić, że kobiety są teraz niezależne, więc nie muszą ani chodzić po ziemniaki, ani zmywać, ani sprzątać, ani dzieci odbierać ze szkoły, ani czekać w kolejce na poczcie, ani parkować równolegle do linii, ani zwracać uwagi, że wózkiem zastawiają całe przejście w markecie. NIE MÓW MI JAK MAM ŻYĆ! Nic nie muszę! Rozumiesz!?

Proszę Cię, Ty musisz się umieć zająć sobą i wszystkim, bo przecież nie potrzebuję faceta #!$%@?. A spróbuj tylko to powiedzieć:

http://malecontent.pl/wp-content/uploads/2015/10/moge-wszystko-1024x715.jpg

Jakimś dziwnym zrządzeniem losu wszystko to co u dziewczyn wygląda całkiem spoko w męskim wydaniu jest całkowicie nieakceptowalne. Może to i lepiej, bo łysi faceci z krągłościami występując w reklamie szamponu w seksownych stanikach raczej kiepsko wyglądają (kolega mi mówił!).

Kontynuacja już za tydzień! Śledźcie nasz hashtag #malecontent
Możecie też lajknąć naszego fejsa

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rakcontent #patologiazewsi i #humorobrazkowy
Pobierz malecontent - Co mówią o sobie #rozowepaski w internecie vol. 1 - przedpremierowo - t...
źródło: comment_1Ua6GBzCfmA7NJdJ2Ph1C47xoYn21kL2.jpg
  • 105
TL; DR; Wymagania z kosmosu. Ale nie od siebie. Niestety - tak już mają te piękne. A na niepiękne nawet nie patrzymy. W sumie sytuacja patowa. Piękne są rozpsute, bo faktycznie wszystko mogły, a nic nie musiały. No a na niepiękne to nawet nie patrzymy, rzecz jasna. I co teras?!

Taką słyszałem teorię, i zaczynam powoli dochodzić do tego, że to nie tylko teoria: piękna i w porządku - tylko z odzysku.
A ja bardzo lubie niezależne kobiety. Takie, które nie są przyssane do faceta jak kleszcz. Które potrafią sobie zorganizować czas, które potrafią na siebie zarobić, które mają własne zdanie na różne tematy. Fajnie jest czuć partnerstwo a nie obowiązek niańczenia 2 osoby, niezdolnej do zasilenia budżetu, do naprawy gniazdka (co to #!$%@? za filozofia? Pstryk korki, śrubokręt i dosłownie 2, słownie DWIE śrubki), do zajęcia się sobą przez jakiś czas, również na
tak trudno postawić się po drugiej stronie?


@lunaexoriens: z obserwacji wiem, że tego skilla, rozwiniętego dobrze, prawie nikt nie ma. Serio, nie uogólniam dla zasady czy z braku argumentów, naprawdę myślę, że tego skilla nie ma prawie nikt. Ludzie mają tendencję do wierzenia w to, co stawia ich w lepszym świetle. A jeszcze gorzej, jak rozmawiasz z całą grupą takich ludzi...
@malecontent:
@crab_nebula:
@rdza:
@Mirabelkowa:
Zaraz, ale czy ktoś tu tak naprawdę twierdzi, że wszystkie kobiety takie są? Że każda podchodzi pod wszystkie te punkty? Albo że pod większość?

Takie stwierdzenie byłoby, oczywiście, błędne. To jest bardziej jak "shit women say". Perełki.

Warte uwagi są jednak dwie rzeczy:
1. Przejawianie niektórych z tych zachowań nie zdarza się aż tak często.
2. Te, które tak robią, jeszcze bezczelnie zdają się
@crab_nebula:
Oczywiście, to banalne.

Inną sprawą, która powinna być oczywista jest to, że nie warto tracić czasu na czytanie/pisanie komentarzy o niskiej wartości. Np. "wygłaszanie tylko swojej opinii" ma niską wartość -- nie służy nikomu tylko być może autorowi (jako wentyl?).

Twój pierwszy komentarz to pozamerytoryczny i na dodatek błędny pojazd na artykuł (błędny, bo ten tekst MA odniesienie do rzeczywistości, choć oczywiście w ograniczonym zakresie). Dlatego Cię wywołałem, pani M1.
@ArkanisGath: Jeżeli wygląda to tak, jak piszesz, to w istocie wygląda to na sekciarskie oszukiwanie siebie nawzajem. Pytanie ile osób istotnie bierze w tym udział i rzeczywiście w to wierzy, a nie po prostu chce zaakceptować siebie, a i tak stara się pracować nad sobą (domyślam się, ze taka jest większość, a to że rzadko osiąga cel -- co wieczór pół ludzkości twierdzi, ze kolejnego dnia zacznie zmieniać swoje życie, a
@catkarol: Tamten koment usunąlem, zanim dostałem odpowiedź, bo w sumie do Polskiej rzeczywistości ma się jeszcze nijak. Ale to jest tak zwana równia pochyła i kto wie, jak będzie za 10, 20 lat. 70% nie wziąłem z kosmosu, tylko chodziło mi o ludzi z nadwagą, a nie otyłością. To są realne statystyki w USA i UK.
@Sh1eldeR: Komentarz odnośnie rzeczywistości tyczył się coachów. Cieszę się, że poświęciłeś te kilka cennych minut ze swojego życia żeby ocenić poziom moich komentarzy, co też uważam za całkowicie zbędne. Zrobię zatem to samo, jedyną wartość jaką wnosi dla mnie Twój elaborat, to ta, że jest bezbłędnie napisany, a tego często tu /na wykopie-brakuje.
Teraz mamy erę pomieszania indywidualizmu z ekshibicjonizmem. Do tego nawał informacji produkowanych teraz właściwie przez każdego kto ma dostęp do sieci. Produkujcie się ile chcecie, ale imho najbardziej dojrzałym jest po prostu ignorować albo wyśmiewać wyłuszczone postawy (włącznie z ich męskimi odpowiednikami) a podpisujących się pod tym izolować by nie psuć sobie nastroju. Po prostu. Dystans i cześć.
To NIE jest normalne, w sensie że normalna, pół-ogarnięta babka tak nie robi. Takie zachowanie jest idiotyczne, nieuzasadnione, szkodliwe, żałosne i niewarte zachodu. Jak coś takiego zaobserwujemy u kogoś -- trzeba tę osobę przywołać do porządku lub kopnąć w dupę na do widzenia.


@Sh1eldeR: Ja to wiem, Ty to wiesz. A jednak wypok pełen jest żali z cyklu "wszystkie różowe jakie spotykam to puste laski z parciem na portfel faceta".

Zaraz,