Aktywne Wpisy
pearl_jamik +80
"Dziecko w aucie".
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
"DZIECKO W AUCIE", wkurwia Cię to?
- tak 46.5% (786)
- nie 53.5% (903)
Niestety potwierdza się to, co niedawno tutaj pisałem. Polska to kraj wybitnie postfeudalny. Nikt tutaj nie chce rozwijać przedsiębiorstw, nowoczesnych technologii. Nie opłaca się też giełda, o czym zaraz napiszę.
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Jak dla mnie najważniejsze jest wywar w jakim się przez chwilę gotuje te kotlety.
kiedyś gotowałem je w wodzie z sola( wegeta itp ), ew kostka rosołowa.
Potem obtaczasz je w bułce i wysmażasz
@BongoBong: #takaprawda
Może nie jest to nic szałowego ale dobre to może być. Ja najbardziej lubię to gotować w wodzie z sosem sojowym, dużą ilością ziela angielskiego, liścia laurowego i odrobiną jakiegoś przyostrzacza.
Ewentualnie nasmarować jakimś przyostrzaczem po odcedzeniu z zalewy i zostawić na pół godziny.
Ja na Wigilię robię sojowe karpie w sosie pomidorowym. Coś w tym stylu, tylko kotlety sojowe zamiast karpia. Smak bardzo podobny.