Wpis z mikrobloga

@rudzky15: good for you. Czy uważasz, że społeczeństwo powinno definiować, że skoro jesteś dziewczynką, to jesteś gorsza w matematyce? Że powinien być obecny taki konstrukt jak "grasz jak dziewczyna" czy "robisz coś jak baba"? Czy może każdy tak jak ty powinien sam to zdefiniować - ja jestem facetem i gorzej biegam, ale lepiej gram w siatkówkę, jestem słabszy z matmy, ale lepszy z biologii i nie ma moja płeć tu nic
@grzegorz-zielinski: :D logika warta jednych z tych nowoczesnych feministek pokroju Anity Sarkeesian.

rozumiem, że dwie strony medalu (jakim jest płeć kulturowa) są sobie przeciwne i próbują zjawisko medalu (płciowości kulturowej) umocnić lub osłabić. obojętne co robią medal (płciowość kulturowa istnieje), więc cały spór o to czy medal (płciowość kulturowa) powinien być czy nie jest z gruntu idiotyczny i nielogiczny.
@gjk_: Załóżmy, że rozumiesz, więc powiedz mi co jest nie tak z tą analogią:

ja, gjk, USA nie tak całkiem dawno temu

ja: Czy jesteście za niewolnictwem Murzynów?
gjk: Nie rozumiem problemu - niewolnictwo istnieje, jest obecne, to jest fakt, nie można być za niewolnictwem albo przeciw bo to przeczenie faktom. Jesteśmy tutaj, złapaliśmy Murzynów, są naszymi niewolnikami - dla mnie dyskusja o tym czy powinni nimi być czy nie jest
@grzegorz-zielinski: pozwól, że skomentuję Twój przykład.

czy niewolnictwo Murzynów ukształtowałoo się na równi z ewolucją biologiczną człowieka? nie? no popatrz, a konstrukty połeczno-kulturowe tak. przykład bez sensu, zero porównania.

już na marginesie, porównujesz handel ludźmi do tego, że ktoś powie "biegasz jak baba"?
serio? coś tu chyba nie teges.
@gjk_: A dlaczego różnica biologiczna robi tutaj różnice? Dlaczego zrobiliśmy coś przeciw różnicy biologicznej jak np. monogamia, gdzie biologicznie, to facet może zapładniać wielokrotnie w bardzo krótkim czasie? Dlaczego biologia ma być tutaj tak ważna?

Masz racje, wziąłem mocną analogię, jednak pod kątem argumentów powyższa analogia i faktyczna wymiana zdań w tym wątku jest identyczna. Argumentujesz nieistnienie problemu tym, że "tak to już jest". A "tak to już jest" nie powinno
@grzegorz-zielinski: żebyś zrozumiał mnie
1. prowadzenie wojen o coś co jest poza granicami naszych zmian, uważam za głupie
2. nie mam żadnego problemu z tym, że ktoś zmienia płeć, źle się czuje w swojej skórze, jest gejem czy tam cokolwiek. ża-dne-go (spr mój wcześniejszy komentarz). piszę to bo widze w którym kierunku zmierzasz. komentarz wyżej porównałeś płciowość kulturową do handlu ludźmi. prawidłowość ludzkiej kultury porównałeś do haniebnego moralnie czynu i próbujesz
@gjk_:

prowadzenie wojen o coś co jest poza granicami naszych zmian, uważam za głupie

nie uważam tego za coś poza granicami zmian bo - to się cały czas zmienia. 100 lat temu kobieta poza domem i mężczyzną nie istniała. Teraz? 180 stopni zmiany. To wszystko cały czas się zmienia i będzie.

że ktoś zmienia płeć


nie to jest tematem tego wątku. Raczej to, że genderyzacja prowadzi do hipokryzji i mizoginii jak
100 lat temu kobieta poza domem i mężczyzną nie istniała

to zdanie nie jest prawdziwe. uściślij konkretnie - w jakiej kulturze, w jakim zakresie, w jakim wieku była ta kobieta i jaki był jej status społeczny i majątkowy.
poprawne zdanie: 100 lat temu niektóre kobiety poza domem i mężczyzną nie istniały

że ktoś zmienia płeć, "nie to jest tematem tego wątku."


no jak to nie?! zmiana płci kulturowej, zmiana przywar itp!

Nie