Wpis z mikrobloga

Mirki Co jest ze mną nie tak? Straciłem zapał i nic mi się nie chce ;(
1. nie chce mi się pracować
2. nie chce mi się gadać z żoną
3. nie chce mi się bawić z dziećmi
4. nie chce mi się sexu
5. nie chce mi się budować dalej domu
6. nie chce mi się śmieszkować
7. nie obchodzi mnie kto jakie ma poglądy i nie chce mi się z nikim dyskutować
8. kontakty z pracownikami ograniczam do minimum i nie chce mi się ich o--------c
9. dzisiaj jest kawalerski ostatniego kumpla ze studiów i nie chce mi się tam iść
10. nie piję alkoholu i nie zażywam narkotyków bo mi się nie chce
11. nie mam już żadnego hobi
12. nie mam siły

Sytuacja trwa praktycznie od początku roku i raczej jest coraz gorzej. Miałem z tym iść do lekarza ale nie jestem #przegryw a mężczyzna z problemami powinien sobie radzić... ale nie chce mi się. Czuję że przestaję żyć.
Takie tam #gorzkiezale i #oswiadczeniezdupy bo muwio że lepiej się wygadać niż dusić w sobie a nie będę rodzinie truł d--y.
Nie komentujcie tego gówna bo nie chce mi się odpisywać.
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 5
@a12nd: PAN doktor -> leki SSRI , 2-mce i problem znika. Polecam, sam meczylem się , depresja i nerwica jakies 4 lata
  • Odpowiedz
@a12nd: idź do lekarza koniecznie, ja miałam depresję 2 miesiące i podobne uczucia a okazało się że to głupi niedobór witamin i wszystko jest ok już. Lepiej czasem dać sobie pomóc niż samemu się męczyć :)
  • Odpowiedz
@a12nd: wyjedź dzieś na tydzień, przymusowe wędrówki po górach, czy wycieczki rowerowe. c-----a pogoda, wiem, przemoknij, przemarznij, wysusz się, przymusowo zjedz coś zdrowego żebyś miał siłę i nie zaśmiecał organizmu, powtarzaj to każdego dnia, na 3 dzień już będziesz szczęśliwy.
  • Odpowiedz
@a12nd: Z podobnymi objawami wybrałem się do psychiatry. Diagnoza była taka, że nie potrafię odpoczywać i trzeba zrobić kompletny reset +zmienić codzienność, żeby sporo czasu spędzać z ludźmi innymi niż rodzina i ludzie z pracy (najlepiej ogarnąć jakieś grupowe hobby). Wiem, że sie nie chce, ale co zrobisz :).
  • Odpowiedz
@a12nd:

Sytuacja trwa praktycznie od początku roku i raczej jest coraz gorzej. Miałem z tym iść do lekarza ale nie jestem #przegryw a mężczyzna z problemami powinien sobie radzić... ale nie chce mi się. Czuję że przestaję żyć.


masz racje, nie jestes przegryw, jestes po prostu ograniczony i prostacki
  • Odpowiedz