Wpis z mikrobloga

Jeden z mirków chyba wczoraj miał #boldupy o to, że jakaś para poprosiła aby w ramach prezentu ślubnego zamiast kwiatków dawać upominki dla dzieci, które potem mają być przekazane na jakiś dom dziecka czy fundację. Również wczoraj w Gazecie Olsztyńskiej pojawił się artykuł nie wiem czy dotyczący tej samej pary, ale sytuacja niemal taka sama. Wklejam poniżej jako ciekawostkę i dowód na to, że jednak większość ludzi jest normalnych, zrozumiała intencje i są wręcz pod wrażeniem pomysłu. Ja również :) Wołam też @rbielawski bo widzę, że jego wpis prześmiewczy na ten temat ciągle wisi w gorących (24).
#olsztyn #wiarawludzi
feketehajuno - Jeden z mirków chyba wczoraj miał #boldupy o to, że jakaś para poprosi...

źródło: comment_f3D4X6jXvcbY77oxKJJfxTtf8voTtgCV.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeden z mirków chyba wczoraj miał #boldupy o to, że jakaś para poprosiła aby w ramach prezentu ślubnego zamiast kwiatków dawać upominki dla dzieci, które potem mają być przekazane na jakiś dom dziecka czy fundację.

@feketehajuno: dej link, jak można być tak z------m xD
  • Odpowiedz
@Leel00: @apaczacz: No i o to chodzi. Po co zasypywać się kwiatami, które sporo kosztują, a i tak trafiają do śmieci, skoro można te pieniądze pożytecznie wykorzystać. Mój kuzyn zamiast kwiatów prosił o wino. Żaden szczytny cel, ale przynajmniej też się nie zmarnowało ;)
  • Odpowiedz
@feketehajuno: kiedy byłaś ostatnio na weselu? Gościowi bardziej chodziło o to, że ludzie teraz to robią dla pucy. Bo taka moda. Dla fundacji, domów dziecka albo schronisk. Jednorazowa akcja, bo akurat ślub, a postacie na weselu będą się spuszczać jacy to oni niesamowici, że na taki zajebiście altruistyczny pomysł nie wpadli. Tak naprawdę jest to jednorazowa akcja i 99% ludzi po weselu ma w dupie te dzieci. W dużej mierze
  • Odpowiedz
@rickroll: No i co z tego, że mają w dupie te dzieci? Ważne, że dzieci skorzystały. Jeżeli taka moda to tym lepiej. Każdy sposób lepszy niż wywalanie mnóstwa pieniędzy na kwiaty, które potem trafiają do śmieci. To nie moja sprawa kto i po co to robi, ważne że coś dobrego z tego wynika. A gościu się przyczepił głównie o to, że ktoś mu narzuca co ma przynieść na wesele. Gdzieś
  • Odpowiedz
@feketehajuno: kwiaty są głupim rozwiązaniem, bo rzeczywiście trafiają do śmieci. Ale jest lepiej - czasem młodzi życzą sobie kupony na totolotka. Od prawilnych cebulaków słyszałem opinie, że w życiu nie kupią kuponu, bo jeśli ten kupon, który kupili, okazałby się szóstką to nie wybaczyliby sobie, że dali ten właśnie kupon młodym. Bardziej lajtowa wersja jest taka, że można młodym dać kupon, ale drugi, z takimi samymi liczbami na wszelki wypadek
  • Odpowiedz