Wpis z mikrobloga

Mireczki z #niemcy #zagranico mam do Was pytanie. Byłem się wczoraj zameldowac w urzędzie, i pytali mnie o wiarę, odpowiedziałem, że jestem katolikiem. Niestety nie wiedziałem, że przyznanie się do Jezusa będzie mnie co misiąc kosztować pewną sumę euro. I tutaj moje pytanie - czy da się to jakoś odkręcić bez żadnych problemów dla mnie? Jeśli tak, to w jaki sposób? Będę wdzięczny za każdą pomoc. #pytanie #pomocy #pytaniedoeksperta
  • 28
@semperfidelis: innej opcji nie widzisz?
@sebonk: to jest kwota rzędu 20 euro miesięcznie chyba
@kawazrana: już wcześniej podałem kwotę, ale tutaj masz uzasadnienie mojej decyzji: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/biskup-limburga-zbudowal-sobie-rezydencje-za-31-mln-euro-chcial-tuszowac-sprawe/pn71k
@kocham_jeze: tak jak wyżej, spójrz w link. Nie chce budować hacjendy kolejnemu. Chyba, że będzie tam karmił i uczył kilka tysięcy bezdomnych i potrzebujących.
@przepelniony: o kurde, to weź się wypisz faktycznie, taki z Ciebie Katolik, jak i z tego biskupa. Z tego co na szybko czytam jest to oficjalny podatek rozliczany przez US, czyli może Ci dowalić karę, jak Cie wyłapią, że nie dokonałes apostazji, a w Polsce ochrzczony byłes.

Generalnie to jestem za wprowadzeniem podobnego podatku w Polsce + np możliwość odpisania całego procenta na ten cel. Okazałoby się, ilu jest tu Katolików
@kawazrana: czy to jakis butthurt z Twojej strony? Nie wystarczy, ze w Polsce ksiądz dostaje ode mnie na tacę i kolędzie? Do mnie masz żal, że nie chce by kolejny biskup/ksiądz miał dom za pieniądze, o których ja mogę pomarzyc? czy jak to widzisz? Szanuję Twoje zdanie, jeśli chcesz, to płać, nie widzę problemu. Ale ja nie chcę.
@Psibob: nie płaci się
@kawazrana: tylko nie zacznij podawać przykładów, że ludzie za wiarę życie oddawali a Chrystus zginął na krzyżu, i mi, nędznej miernocie szkoda oddac pare ojro bo nijak się to będzie miało do mojego przypadku. Cebula mi podpowiada, że te 20 euro mogę wydać na inne, ciekawsze rzeczy.
@przepelniony: błagam Cie, nawet mi to przez myśl nie przeszło.

Chodzi mi własnie o to, ze ichniejszy system jest w miarę klarowny, znacznie lepszy niż u nas.Jesteś wierzący - płacisz do oficjalnej instytucji państwowej, a ona im wydziela kasiore. Nie pod stołem za "usługę"-krew mnie zalewa handlarze sakramentami pierdzieleni, nie w kopercie na kolędzie, nie do koszyka na mszy tylko oficjalnie a kościół odprowadza od tego podatek do państwa i jakoś
@Kansas: tak te przyklady to juz nowy, ale stary testament tez daje wzorzec oczekiwan i dlatego o nim wspomnialam w kolejnym zdaniu. Jestem wychowana przy parafii zakonnikow akurat stad moje podejscie i jednak jakis tam element zaufania mimo wszystko do instytucji Kosciola. Wiem, ze generalnie nie funkcjonuje jak nalezy, jest wiele spraw ktore wymagaja co najmniej wyjasnienia czy zadoscuczynienia dla ofiar, uscislenia stosunkow i uwazam, ze m.in. taki podatek wiele dobrego
@przepelniony: Ktoś ci odpowiedział? Bo nie chce mi się czytać dyskusji o pieniądzach księży. :D W każdym razie znam parę osób, które zrobiły to bez problemu w urzędzie meldunkowym. Poszli i powiedzieli, że by chcieli zmienić wyznanie. I im to zajęło ponoć 5 minut.
@przepelniony: Jeśli teraz podasz informację, że jednak jesteś niewierzący to takie info trafia do Twojej parafii. I klops potem i pszypau na kolędzie. Albo jesteś katolikiem i przyjmujesz na siebie obowiązki z tym związane podczas przebywania w innym państwie, albo nie. Niemcy mają takie, a nie inne prawo i dawanie na tacę w Polsce nie ma znaczenia w tym przypadku.