Wpis z mikrobloga

Mireczki z #niemcy #zagranico mam do Was pytanie. Byłem się wczoraj zameldowac w urzędzie, i pytali mnie o wiarę, odpowiedziałem, że jestem katolikiem. Niestety nie wiedziałem, że przyznanie się do Jezusa będzie mnie co misiąc kosztować pewną sumę euro. I tutaj moje pytanie - czy da się to jakoś odkręcić bez żadnych problemów dla mnie? Jeśli tak, to w jaki sposób? Będę wdzięczny za każdą pomoc. #pytanie #pomocy #pytaniedoeksperta
  • 28
@przepelniony: To nie ma znaczenia. Albo przestrzegasz niemieckiego prawa i jesteś katolikiem - wtedy płacisz. Albo przestrzegasz niemieckiego prawa i nie jesteś katolikiem (czyli apostazja) - nie płacisz. Albo nie przestrzegasz prawa - bierzesz na siebie konsekwencje ze strony niemieckiej skarbówki. Jeśli Twoja wiara jest uzależniona od tego, czy kosztuje Cię to 20 euro, czy nie, to może zmień miejsce zamieszkania albo wyznanie :)
Z tego co na szybko czytam jest to oficjalny podatek rozliczany przez US, czyli może Ci dowalić karę, jak Cie wyłapią, że nie dokonałes apostazji, a w Polsce ochrzczony byłes.


@kawazrana: Gówno prawda. Nikt tego nie sprawdza, apostazji nikt dokonywać nie musi. Są plotki, że niby info idzie do lokalnej parafii w Polsce, ale to też gówno prawda raczej. Nie ma żadnego prawa które nakazuje apostazję. Po prostu trzeba powiedzieć prawdę.
@przepelniony: niestety musisz sie udać do urzędu miasta, odwiedzić pokój "Kirchenaustritte" i tam podpisać, że występujesz z Kościoła Katolickiego. Na formularzu musisz wpisać miasto w którym byłeś chrzczony. Po jakimś czasie (powiedzmy że po kilku tygodniach) dostaniesz na chatę list z parafii pod którą podlegasz w Niemczech, że wystąpienie z Kościoła będzie wysłane do twojej parafii w Polsce, że ksiądz nie przyjdzie na twój pogrzeb i ogólnie szatan cie opętał, ale