Aktywne Wpisy
PiotrFr +84
Zdradzę tajemnicę, dlaczego elektryki się tak dobrze sprzedają w Europie, mimo tych wszystkich "problemów".
Nie, nie ma tu miejsca na teorie spiskowe xD
Ludzie mają wywalone, że jadąc na wakacje na drugi koniec kraju będą musieli stanąć w najgorszym wypadku na pół godziny. Dlaczego? Bo wcześniej też to robili, tylko na dłużej. Nikt nie staje na 5 minut po wiaderko podłej kawy i hotdoga do łapy, tylko idą normalnie zjeść. Dlatego nie
Nie, nie ma tu miejsca na teorie spiskowe xD
Ludzie mają wywalone, że jadąc na wakacje na drugi koniec kraju będą musieli stanąć w najgorszym wypadku na pół godziny. Dlaczego? Bo wcześniej też to robili, tylko na dłużej. Nikt nie staje na 5 minut po wiaderko podłej kawy i hotdoga do łapy, tylko idą normalnie zjeść. Dlatego nie
krabXT +122
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wszędzie, ale zaczepianie losowych kobiet na ulicy to naprawdę zły pomysł. Czemu to miałoby działać? To rak. Popularność "tekstów na podryw" zwanych w podczłowieczych kręgach openerami bierze się właśnie z tego, że nawet nie wiesz od czego zacząć. Wiecie, że dziewczyny doświadczają seksizmu i molestowania z częstotliwością, której sobie nawet nie wyobrażacie? Pewnie jesteście zupełnie nieświadomi, więc jeszcze się oburzycie, że one nie chcą was poznawać "a przecież się staraliście". Czyli gdzie? Wszędzie, bo to nie miejsce jest istotne.
Grunt to stwarzać okazje do wystąpienia sytuacji, w których możecie zagadać. A potem te sytuacje wykorzystywać.
Ja np. poszedłem na wykład Zizka w klubie krytyki politycznej i tam uśmiechnęła się do mnie dziewczyna, zaczęliśmy rozmawiać o naszych progresywistycznych sprawkach i to był punkt zaczepienia. Nic nie wyszło. Ale to jest dobra sytuacja do wykorzystania, bo nikomu się nie narzucacie i zaczynacie znajomość od luźnej rozmowy bez natychmiastowego określenia celu. Bo to jest częsty błąd, dziewczyna na początku NIE WIE CZY JEJ SIĘ PODOBASZ BO CIĘ #!$%@? NIE ZNA. A jak wspomniałem wcześniej, ma do czynienia z creepy momentami częściej niż byście chcieli uwierzyć, bo "feministki głupie, sprawiają że czuję się gorzej zamiast potwierdzać moje prawo do ruchania". Wasz problem w tym, że nawet kobiety nie utożsamiające się z feminizmem będą dążyć do ograniczenia takich sytuacji i pewnie zwiążą się z człowiekiem, o którym nie wiedziały, że chce je ruchać we wszystkie otwory od początku znajomości. Ba, podobno one lubią ten stan gdy nie wiadomo jakie są twoje intencje, podsycają w sobie niepewność czy na pewno je chcesz. Ale ta niepewność nie dotyczy #!$%@? "ciekawe czy mnie zgwałci".
Mirki polecają kółka zainteresowań, ale byłoby głupie gdyby człowiek poszedł tam tylko szukać lochy, bo jak wam nie wyjdzie to zrezygnujecie bo nie będziecie chcieli się tam pokazać. No i trochę lipa podrywać po kolei różne dziewczyny, które wam odmówią. Niestety, ale rację mają ci, którzy piszą, że po studiach jest trudno, nawet nie dlatego, że poznajecie dziewczynę na uczelni, ale po prostu ludzie z czasem zamykają się na życie towarzyskie poza rodziną i sprawdzonymi znajomymi. Po prostu nie ma czasu, 8 godzin pracy, dojazdy, porządki domowe, obiady, w dodatku jakbyście poczytali progresywistyczne pierdy, to byście się dowiedzieli, że "czas wolny" jest zawłaszczany przez pracę - pogłębia się przymus kulturowy, żebyście w czasie wolnym zajmowali się rzeczami, które przydadzą się w CV.
No więc, najlepiej gdybyście po prostu zaczęli od mienia koleżanek, przez które macie dostęp do ich koleżanek.
Tym, co utrudnia życie to prawdopodobnie zamknięcie się w męskim gronie, po kobietę wychodzicie wtedy tylko w celu matrymonialnym, złapiecie #!$%@?ę za cipę, zwiążecie się i to by było na tyle jeśli chodzi o waszą motywację do znajomości z kobietami. Zaraz się pewnie okaże, że będzie pełno "hurr durr z kobietami nie da się kolegować, jakieś głupie są i czepiają się do piwkowania gdzie popadnie". No ale wtedy jesteś #!$%@? Janusz, znajdź sobie Grażynę na dożynkach i nie wmawiaj sobie, że zasługujesz na kogoś lepszego.
Mężczyźni, którzy widzą w kobietach gówno zasługują na gówno.
Mój pic rel jest z tej strony
http://demoniczne-samce.blogspot.com/2015/01/wspoczesny-mezczyzna.html
Zobaczcie komentarze
Przecież tamten debil niemal na pewno sobie uroił, że wina w jego niepowodzeniach leży po stronie kobiet, bo przecież eksperci pisali, żeby zagadywać w galerii.
http://codziennikfeministyczny.pl/feministyczny-poradnik-kulturalnego-flirtowania/
Tutaj też zaoranie wizji podrywu, opartego na zaczepianiu zajętych czymś dziewczyn. Wy zanim weźmiecie na poważnie te rady weźcie poprawkę na fakt, że wasz doradca w innym wykopowym temacie wam będzie pisał, że kobiety nie mają zainteresowań i całe ich życie to relacje z mężczyznami. A potem #!$%@? wielkie zdziwienie, że nie wyszło. Zapewniam was, że wasza męska natura, o ile tego w sobie nie zwalczycie, każe wam szukać winy w czynnikach zewnętrznych.
Zajrzyjcie do komentarzy do linkowanego tekstu
Jego autor https://www.facebook.com/vvvvq
W lajkach ma Testovirona.
Jego autor https://www.facebook.com/Widera.Piotr
W lajkach Will Smith i psychologia, pewnie namiętnie ogląda Hitcha i traktuje jako źródło wiedzy.
https://www.facebook.com/kamil.gorecki.33
Chińskie bajki i studencka bródka.
Każdy z nich by powiedział, że wchodzi na Codziennik dla beki, a co tam widzisz to mocarny ból dupska i januszestwo. Tak, #!$%@?, januszestwo, kto normalny myśli "hehe autor to lebsa albo gej bo nie ma cycorów"? Ja daję te przykłady, żebyście wiedzieli kto wam doradza w Internecie. Właśnie debile, którzy jak mają jedną dziewczynę to już będą każdemu mówić, że oni wiedzą co te kobiety za zwierz i jak ich posłuchasz to niechybnie zaruchasz.
Więc miejcie koleżanki i życie poza pracą, jakie #!$%@? życie to wam nie powiem, bo wy macie robić to, co wam sprawia przyjemność a nie podporządkować całe życie szukaniu dziewczyny. A jak wolicie męskie towarzystwo to zostańcie pedałami i dajcie sobie tęczową flagę na awatar.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
No ok, i co, po 30stce mamy znowu zacząć szukać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
I tak a propos. Do mnie ostatnio pisało trzech na portalu społecznościowym :-( Nie ogarniam, czemu tak nagle, ale mniejsza z tym. Jeden był dość natrętny, bo nie zadziałało na niego to, że od razu napisałam, że nie jestem zainteresowana tylko drążył dalej. Odpuścił dopiero jak zaczęłam być niemiła (tzn. po prostu głupkowato zaczęłam odp na jego durne pytania typu "a gdzie można Cię spotkać?", chociaż chwilę