Wpis z mikrobloga

Mirki spod tagu #usa, chociaz nie mam ZIELONEGO pojecia czy taki istnieje. Jezeli jestem na wizie turystycznej i mam podstawowe ubezpieczenie z PZU, czy obejmuje mnie opieka tylko w razie wypadku czy moge normalnie jechac do szpitala? Od dwoch dni nie moge zbic goraczki 39st. Czuje sie bardzo, bardzo zle i nikt w moim otoczeniu nie jest zorienotwany co moge zrobic. A placic kilkaset dolarow za 5 minutowa wizyte nie mam zamiaru. Prosze o pomoc.
#kiciochpyta #emigracja
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tommlyn: najlepiej to poczytaj co masz w warunkach ubezpieczenia albo skontaktuj się z agentem. Wiele form ma osobne przepisy dotyczące Stanów ze względu na kosmiczne ceny usług lekarskich.
  • Odpowiedz
@tommlyn: lekarz prywatnie przyjmie cie za 100$ (w ny) nie wiem jak ze szpitalem.
Wiem natomiast ze operacje jesli cos zagraza twojemu zyciu zrobia za free nawet jesli nie masz ubezpieczenia. Znajoma miala operacje z powodu raka. Nic nie placila.
  • Odpowiedz
@tommlyn: Nie idź do szpitala ani na żadne pogotowie, pewnie w umówię z ubezpieczycielem masz małym druczkiem napisane, ze obejmuje tylko leczenie od 24h pobytu w szpitalu. Miałam podobna sytuacje kiedyś i normalnie przyjęli mnie na sale zabiegowa, a za jakis czas przyszedł rachunek 2000$, ubezpieczenie tego nie pokryło. Idź prywatnie, zapłać za wizytę i tyle.
  • Odpowiedz
Mozesz cos sie zmienilo? Martwie sie, bo kwota o ktorej mowisz jest dla mnie ogromna. W NY? Jak Ci sie podoba? Ja jestem w CT. Troche dziura, ale moze to ta miejscowosc tak wyglada.
  • Odpowiedz
@tommlyn: @Latch: Byłem pół roku w US. Miałem ubezpieczenie z Hestii, podobnie kumpel (delegacja z pracy). Mieliśmy niemiłą akcję nad oceanem i kolega wylądował parę dni później na ER - prześwietlenie, konsultacja, badania i wypis. Wszystko pokryła Hestia.
  • Odpowiedz
Nie powinno być najmniejszego problemu jezeli masz wykupione ubezpieczenie na stany. Mi Warta pokrywla złamanie, angine i reakcje uczuleniowa ( tak to sie nazywa?!?) bez zadnego ale. Nie wiem dlaczego gdybasz i czekasz zamiast zadzwonić i wszystkiego się dowiedzieć.
  • Odpowiedz