Jak zniszczono polską firmę
Pamiętacie może tanie i pyszne chipsy Biesiadne? Zobaczcie ciekawy wywiad z Dariuszem Myrchą, który opowiada jak zniszczono jego firmę.
Car_Roman z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 161
- Odpowiedz
Pamiętacie może tanie i pyszne chipsy Biesiadne? Zobaczcie ciekawy wywiad z Dariuszem Myrchą, który opowiada jak zniszczono jego firmę.
Car_Roman z
Komentarze (161)
najlepsze
Jak przez pazerność i łatwowierność doprowadziłem do zniszczenia firmy.
Mając kredyt na fabrykę, wziął kolejny, zaryzykował zmianę banku i nie pykło.
Jak mówi- sprzedawał każdą ilość towaru - nie mógł spłacić jednego kredytu do końca, odkuć się i za zyski się rozbudować?
Nigdy nie zrozumiem tego dlaczego "wchodząc" w potencjalnie coś nowego, ryzykownego, ludzie bazują na jednej opinii i to tej najmniej wiarygodnej.
Szkoda ludziom wydać kasę na kilka spotkań z ludźmi choćby z
@Danuel: To jest akurat prawda. Żyjemy w kraju gdzie przedsiębiorca uważa, że ma ciężko bo musi opłacać składki za pracownika które ten pracownik sobie sam wypracowuje xD
20mln to dla spółki zoo z kapitałem 5k
1. Robie chrupki Flips. Królik Flips jest wszędzie, jestem najlepszy najsilniejszy
2. Konkurencja Fritolay sprzedaje chipsy po 4 złote, a ja bede sprzedawać po 1,5. Dobre, polskie. Biorę kredyt w polskim banku bo mam knowhow
3.
Który bank przestał być wypłacalny?
@Zly_On: Nie były i dlatego mi żal, te czipsy biesiadne naprawdę były smaczne.
Co więcej - chłop sam przyznał że bawił się w DUMPING (sam to powiedział) przy sprzedaży chipsów...
W tym samym czasie Biesiadne 1.8 zl ale za 100 gram.
Chlop w tamtych czasach placil 800 tys miesiecznie na rate (koszt budowy domu to bylo 100 tys), ciekawe czy pracownikom dal ppdwyzke 50 zl jak najnizsza byla 600 zl? Pytanie retorytyczne, bo jaka odpowiedz wszyscy wiemy.
Było dobrze, ale musioł kredyt z niemieckiego banku, który mnie zniszczył. Później przyszli oszusty i mnie wystawiły za bramę.
Jeszcze napuścili na mnie sondy! Ja niewinny!
Brakuje mi szczegółów i szczerości w tej rozmowie.
Jest prosta zasada przy rozwoju biznesu, tfu przy jedzeniu. Mała łyżeczka się najesz ale dłużej, duża najesz się szybko ale można się zakrztusić
Kolejna rzecz. Jedynym wyróżnikiem tego pana była cena, bo on ma tanio. Zajebiscie. A rentowność? Można sprzedawać tanio, można sprzedawać rentownie i mieć na rozwój firmy