Wpis z mikrobloga

Jak Ci rowerzyści potrafią wkurzyć człowieka to ja nawet nie wiem, jedzie ojciec z dziecmi srodkiem ulicy, a ścieżka rowerowa tuż obok. Ani to wyprzedzić, a jechać za tym jeszcze gorzej. W końcu ich kurde blaszka mijasz a tam babcia z dziadkiem srodkiem ulicy na skladakach. Po cholerę te ścieżki ja się pytam? Wykopki mam nadzieje, że wy wybieracie jednak ścieżki rowerowe zamiast ulicy( ͡° ͜ʖ ͡°)
#oswiadczenie #rower
  • 6
@czterystaczterdziesciicztery: Też się zastanawiam po cholerę te ścieżki? Gdyby ich nie było, rowerzysta na drodze byłby dużo bardziej normalnym zjawiskiem. Skończyłyby się narzekania kierowców, bo rower na ulicy to przecież oczywistość i skończyłyby się narzekania rowerzystów, bo to co nazywasz w tej chwili ścieżką jest ukrytą opcją chodnikową i ani to bezpieczne ani przyjemne nią jechać.
@czterystaczterdziesciicztery: Na ulicy rowerzyści są bardziej przewidywalni. Chociażby zdecydowanie bardziej pamiętają o syngalizowaniu skrętu/zmiany pasa. Nie widziałem jeszcze żeby ktokolwiek wystawiał rękę przy skręcaniu na DDR.
A na ścieżce z Twojego zdjęcia widać skrzyżowanie, które uznaje za bardzo niebezpieczne. Wyjeżdżający zza budynku samochód niemalże nie ma szans na zobaczenie rowerzysty. Bezpiecznej czułbym się jednak na ulicy. Oczywiście jest to tez kwestia tego, jak się na rowerze jeździ (jazda rekreacyjna, rodzinna lub