Wpis z mikrobloga

Chciałem pójść do jakiegoś fajnego miejsca w Warszawie, przeczytałem że w poradniku Michelin polecana jest restauracja Amber Room.

Z ciekawości zajrzałem do menu: http://www.amber-room.pl/menu/a-la-carte/ - wygląda spoko, kilka pozycji ciekawych.

A potem doszedłem do końca strony:

12,5% serwisu zostanie doliczone do rachunku


Dziękuję, postoję.

#gorzkiezale #januszebiznesu #warszawa #restauracja
  • 22
@maur: plus taki że informują o tym już na stronie a nie dopiero w momencie płacenia rachunku. Nie wiem jak to jest prawnie - uważam że to czyjść biznes i ktoś sobie ustala własne zasady. A ja się z nimi nie zgadzam i po prostu nie korzystam.

Ostatnio też widziałem aptekę 24h z dopiskiem "Opłata nocna - 5pln". Ciekawe czy to jest legalne (bo apteka to nie zawsze jest moje widzimisie
@Mithrindil: no to stać Cię czy nie :)

ja to rozumiem..ale podejrzewam że na karcie jest ta sama adnotacja, że doliczają 12,5% za obsługę, widziałam juz to kilka razy w restauracjach, nie tylko w PL i mnie to nie dziwi
@Fall: jak mogę sobie pozwolić, to czemu nie?
@Jade: nie ma związku, przeczytałam menu i wygląda smacznie, cena nie ma znaczenia, nie wiem jak to wyczytałeś
@crab_nebula: jakie to ma znaczenie czy mnie stać? Jak idę do restauracji i kelner wyleje na mnie wino, przyniesie zimne jedzenie, każe na siebie czekać godzinę to mam go jeszcze nagradzać? Jaką on ma motywację by zadowolić gościa skoro "czy się stoi czy się leży hajs się należy". Rozumiem, pewnie właściciel ma jakieś inne metody motywacyjne. Nie mniej jednak to jest jawne doliczanie napiwku który z definicji powinien być uznaniowy. A
@Mithrindil: raczej chodzi tu o wyeliminowanie płacenia napiwków do ręki kelnerom co jest nie do końca zgodne z prawem. Oni to nabijają na kasę i wypłacają pracownikom jako premie, a sami płacą uczciwie od tego vat (stad pewnie te 12.5). Zresztą pewnien w takim układzie nie ma kwasów pomiedzy pracownikami, jest znany dokladnie przychód na koniec miesiąca i rodzielony pomiędzy personel
jak mogę sobie pozwolić, to czemu nie?


@crab_nebula: nie rozważam wysokości tej opłaty (która nie jest jakoś bardzo wygórowana jak za "napiwek"), ani Twoich możliwości finansowych. mówię o podstawowym błędzie: "kilka złotych" =/= 12,5% rachunku.

tą samą drogą VAT 23% nie zwiększa znacząco cen produktów, bo to tylko "kilka złotych".
Zapamietajmy sobie raz na zawsze.

Nie ma (z malym wyjatkiem - o tym pozniej) czegos takiego jak oplata za serwis. To wymysl wlascicieli, ktorzy za malo placa kelnerowi. Sa napiwki uzaleznione od pracy i obslugi kenlera. Jesli zachowuje sie tak jak lubimy: jest dyskretny , badz nie, zarcie na czas, dobre itd.. Jetesmy zadowoleni to dajemy napiwek. Zwykle kolo ~10% .

Obsluga za serwis powinna pojawic sie w pojedyczych przypadkach. Np. gdy
@Mithrindil: > Zobacz też że dania z karty dla dwóch osób + przystawki + jakieś wino to lekko wyjdzie około 400 pln. 12,5% z takiej kwoty to 50pln - to takie nic? - chodziło mi tylko o to.

A co do obsługi w restauracjach trochę wyższej rangi, to byłabym spokojna- oni muszą tam zachowywać odpowiednie standardy, żeby sobie na te 12,5% zasłużyć, zresztą jak wspominałeś wyczytałeś rekomendację z poradnika Michelin.

P.S.
@Mithrindil: opłata za serwis (stała albo liczona od wielkości zamówienia) doliczana do rachunku to jedno ze znanych rozwiązań, w Polsce akurat mniej popularne, ale nie jest niczym dziwnym i się parę razy z tym spotkałem. Częściej gdzieś zagranicą. Opłata nie jest ukryta, nikt jej nie zataja, a to restauracja tej klasy, że naprawdę ciężko ich posądzić o januszowanie.