Wpis z mikrobloga

@Lysy88: nie no ogólnie piwa KP do najwyższych lotów nie należą :D Mi w sumie tylko Książęce podchodzi jako tako na dłuższą metę. Dobre do n-------a się, ale tak żeby posmakować to ni c---a :/
  • Odpowiedz
Kiedyś bóbry były dobre, teraz kac j---e po 2 ze ja pierdołe. Z koncernowek pije Warkę i żywca, tyskie sie z-----o strasznie
  • Odpowiedz
@Chillmos: Lech smakuje jak nieumyta p---a, a Carlsberg jak woda po kąpieli psa. Może i dałoby radę je wyróżnić, ale bynajmniej nie dlatego, że są lepsze od innych.

Zanim coś jeszcze mi napiszecie, zróbcie sobie ślepy test z paroma kumplami. Najpierw własna ocena, potem dyskusja i ewentualne korekty, wraz ze zgadywankami. A potem będzie szok, niedowierzanie i miliony pytań bez odpowiedzi, bo Harnaś za 2zł wychodzi wyżej od Carlsberga za
  • Odpowiedz
@Paladin_Woodrugh: Dokładnie o to mi chodziło. Wszystkie smakują jak ścieki, lecz o ile z identyfikacją poszczególnych byłby problem to i tak występują różnice w smaku między poszczególnymi uczestnikami konkursu.
  • Odpowiedz
@Lysy88: Tak samo jak reklamy Lecha z Leszkiem Chmielewskim są dobre, albo dawne reklamy Żywca (prawie robi wielką różnicę). Wychodzi na to, że najbardziej przeciętne piwa mają najlepsze reklamy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Lysy88: Prosta sprawa- Piwa koncernowe mało różnią się w smaku. Czasem jedno p--o ma więcej wad niż inne, niektóre są bardziej lub mniej wodniste, te z zieloną butelką mają charakterystyczny zapach, goryczki w sumie żadne nie ma na poziomie pilsa.Wystarczy porównać dowolnego inernational lagera z jakimś innym piwem, chociażby Paulanerem, a wnioski nasuwają się same. O to w sumie chodzi- takie p--o ma "wchodzić" każdemu, bez problemu. Co więc pozostaje
  • Odpowiedz