Wpis z mikrobloga

Kuzynka zza płotu bierze ślub i zażyczyła sobie kupony #lotto zamiast kwiatów, spoko. Moja mama sprawę przemyślała, #logikarozowychpaskow zadziałała i mama stwierdziła, że...


Jak mi to powiedziała to pierwsze na myśl przyszła mi dorodna #cebula, ale zaraz się ogarnąłem, że coś w tym jest rozsądnego i im dłużej o tym myślę tym bardziej się przekonuję, że to bardzo dobry pomysł xD

#coolstory trochę
Pobierz
źródło: comment_2eYgXyn6rbdcoeTOB51x2g9D9fwYO52P.jpg
  • 46
@dzieciak_z_klasom: jeżeli ktoś patrzy na to wg zasady "kup mi cokolwiek, ale najdroższe" no to chyba z niego bk

a kupon można kupić na 10 losowań i elo - nie wnikam w ten zwyczaj, ale ja bym tak właśnie zrobił
@noekid:
Ja miałem u siebie kupony Lotto. Niektóre były z jednym, niektóre z 10 (częściej niż z jednym, gdzieś około 25%), średnia była chyba koło 5-6. Mieliśmy jedną czwórkę, parę trójek - parę stówek z tego było.

I sporo osób tak robi, że dubluje taki kupon. :)
@noekid: Moja kuzynka też chciała lotto, byłem jedyną osobą na 6 w mojej rodzinie która nie wzięła podwójnego kupony (co prawda moja mam jak kupowała do wszystkich to mi też kupiła dwa, ale powiedziałem jej, żeby była poważna nie będę jej płacił za dwa kupony).