Wpis z mikrobloga

Witam szanownych mirków!
Taka sytuacja z dzisiaj.
TL;DR


Wracam sobie z #pracbaza metrem do centrum w Warszawie i jako że miałem półgodziny do pociągu to stoję na patelni i palę p-------y. Obok mnie stoi trzech jegomości pochodzenia obcego: Łysy z rudą brodą, Opalony azjata i Ciapaty. W niedalekiej odległości stoją 2 różowe paski (jedna 5/10 druga 7/10). Azjata i Łysy z rudą brodą namierzyli różowe na swoje radary, kilka sekund i podbijają. Po około 1 minucie sic! Łysy wyjmuje telefon i zapisuje numer do tej 7/10, a Azjata do tej 5/10. Chłopcy wzieli numery i udali się w stronę dworca śrómieście. Stoję sobie dalej i widzę, że obok mnie stoi m----n w białej koszuli i garniturze. Ludzie wychodzą z metra i wśród nich idzie różowypasek (8-9/10) i widzę jak wzrokiem pożera mojego nieznajomego, czarnego towarzysza. M----n biznesmen też to zauważył. W momencie kiedy różowy był na naszej wysokości posłała mu piękny uśmiech od ucha do ucha, ale chyba murzynowi nie wpadła w oko bo nie podszedł. Stoję dalej i kolejna sytuacja. Przez patelnię idzie różowy (8/10) a za nią biegnie taki chłopaczek-przeciętniaczek. Podbiega od tyłu, łapie różowego za ramię i zagaduje coś. Postanowiłem przejść obok nich i sprawdzić w jakim języku gadają. Oczywiście po angielsku. Chłopakowi nagadał się coś około 30 sekund, wyjmuje telefon i wpisuje numer różowego :) w tym momencie widzę że z mojej prawej strony wraca Łysy z rudą brodą, Opalony Azjata i Ciapaty z 3 różowymi paskami, które ewidentnie szły do metra. Minuta dwie gadki pod metrem, dziewczyny roześmiane i robią maślane oczka do panów z zagranicy- chłopaki zgarniają numery. I taki wniosek z tych 15 minut stania pod metrem: polskie różowe paski chyba jednak bardzo lubią #beniz z #zagranico. Moim zdaniem trochę to smutne, ale myślę że stulejki mogą spróbować wybrać się na Ukrainę albo Białoruś i też pobawić się w "panów zza granicy".
#coolstory #egzotycznaprzygoda #logikarozowychpaskow #warszawa #podrywajzwykopem
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kansas: w centrum w Warszawie obczaiłem też takiego typa: nie za wysoki, duże zakola, często ubrany w polo w paski wkasane w krótkie spodenki. Kolo strasznie szybko chodzi co też go wyróżnia :) i już ze 100 razy widziałem jak podbija do panien- w mojej ocenie od 6/10 w górę i jeszcze ani razu nie widziałem żeby dostał numer! Chłopak z wyglądu raczej taki zwykły, niczym specjalnym się nie wyróżnia,
  • Odpowiedz