Wpis z mikrobloga

@plnk: nie, to nie to panie bordo.
@boltzmann: po części wiem o co chodzi, ktoś mi kiedyś wytłumaczył, że jak zarywasz do kobiety to jest fajnie, zaloty, uśmieszki itp i nagle PUFF czar prysł i jakoś masz #!$%@?. Też nie raz tak miałem, wziąłem numer, kilka sms i nagle przestawałem pisać bo jakoś mi przeszło :D
@boltzmann:
Za mało kobieca - nie, bo co by to miało znaczyć niby?
Jeśli już, to okazuje się, że pierwsze wrażenia powstały raczej w główce niż głowie i "ta piękność wyjątkowa", "tajemnicza, elokwentna i intrygująca" okazuje się być zwykłą, banalną dziewczyną.