#!$%@? mnie, że nasze państwo jest tak ograniczone na legalizację zielska. Dzięki niemu o wiele łatwiej wyszedłem z depresji po wypadku, z którego ledwo uszedłem z życiem, i po którym zostałem kaleką. Pomaga mi do dzisiaj zasnąć jak napada mnie przeszywający ból. Jak nie paliłem, to potrafiłem nie spać całą noc wijąc sie jak ściera po łóżku i kwicząc ze łzami w oczach z bólu. Teraz wystarczy lufka żeby wszystko puściło i żebym spał spokojnie. To samo jeśli chodzi o psyche. Wcześniej co noc #!$%@? w głowie, że jestem kaleką, nie mam przed sobą przyszłości i milion innych gówien po zamknięciu powiek. Teraz z uśmiechem na ustach potrafię się położyć i zasnąć. Zastanawiam sie ile oni ciągną kasy od większych dilerów za to, że tego nie zalegalizują. #wykopjointclub #marihuana #boldupy #narkotykizawszespoko #truestory
@cruc: Auto wymusiło na mnie pierwszeństwo jak jechałem motorem. Wbiłem sie nogą w maske uszkadzając jednocześnie nerw, wbijając biodro w brzuch trzaskając całą miednicę i naciągając tętnicę tak, że prawie sie zerwała (wtedy śmierć). Na początku zwiastowali wózek ale jakoś chodzę o kuli i czekam na endoproteze. Nie mam niestety możliwości aż takiego przebierania w towarze, nie mieszkam w Holandii. Muszę brać co daje ulica. I to mnie #!$%@?, bo gdyby
@Howkin: pewnie więcej ciągną, niż nam sie wszystkim wydaje Moja siostra chodziła po szpitalach, non stop na L4, bo w wieku 20 kilku lat ma reumatoidalne zapalenie stawów i przykurcze mięśni. Ten sam problem co u Ciebie z zasypianiem - rzucanie się po łóżku i nieprzespane noce. Zgadnij co pomogło ( ͡°͜ʖ͡°) A jaka oszczędność kasy, kiedy nie trzeba latać po ketonal, tramca i nimesil
@MoralneSalto: No właśnie u mnie to wygląda tak, że niekiedy nawet ketonale nie pomagają. Jak leżałem jeszcze w szpitalu to nawet morfina niekiedy nie dawała rady, bo nerw uszkodzony i wali mi takim bólem po nodze, że miejscami marzyłem o śmierci. Od roku jak popalam ani razu nie miałem takiej sytuacji. Wcześniej co drugi dzień, niekiedy jak zła pogoda to 7 dni w tygodniu.
@Howkin: jej też nie pomagało, w dzień jeszcze jako tako funkcjonowała, oczywiście nie mogła prowadzić samochodu, ale w nocy było sto razy gorzej. Jak ja się cieszę, że po dziadku mam tylko problemy ze wzrokiem, a nie te pieprzone zapalenie stawów. On ma chyba większość chorób jakie można zdiagnozować i w genetycznej ruletce każdemu się oberwało, i jego dzieciom, i wnukom. W sumie to nawet nie chcę myśleć co musiałeś przejść,
@Howkin: z wypadkiem paskudna sprawa, współczuję, co do trawy to uważaj od kogo to bierzesz, dużo jest teraz w obrocie ulicznym syntetyków/maczanek a tym to sobie można jedynie zaszkodzić, powiem tylko że pestki są legalne i można bez większego problemu kupić w necie legalnie :)
W Bydgoszczy mieszkał sobie taki jeden ziomek co miał raka i sobie w szafie hodował przeciwbólowo. Jakiś dobry kolega go #!$%@?ł i mu chcieli 10 lat #!$%@?ć. Jak mu nawet 10 lat życia nie zostało...
Pomaga mi do dzisiaj zasnąć jak napada mnie przeszywający ból. Jak nie paliłem, to potrafiłem nie spać całą noc wijąc sie jak ściera po łóżku i kwicząc ze łzami w oczach z bólu. Teraz wystarczy lufka żeby wszystko puściło i żebym spał spokojnie.
To samo jeśli chodzi o psyche. Wcześniej co noc #!$%@? w głowie, że jestem kaleką, nie mam przed sobą przyszłości i milion innych gówien po zamknięciu powiek.
Teraz z uśmiechem na ustach potrafię się położyć i zasnąć.
Zastanawiam sie ile oni ciągną kasy od większych dilerów za to, że tego nie zalegalizują.
#wykopjointclub #marihuana #boldupy #narkotykizawszespoko #truestory
Auto wymusiło na mnie pierwszeństwo jak jechałem motorem. Wbiłem sie nogą w maske uszkadzając jednocześnie nerw, wbijając biodro w brzuch trzaskając całą miednicę i naciągając tętnicę tak, że prawie sie zerwała (wtedy śmierć). Na początku zwiastowali wózek ale jakoś chodzę o kuli i czekam na endoproteze.
Nie mam niestety możliwości aż takiego przebierania w towarze, nie mieszkam w Holandii. Muszę brać co daje ulica. I to mnie #!$%@?, bo gdyby
Moja siostra chodziła po szpitalach, non stop na L4, bo w wieku 20 kilku lat ma reumatoidalne zapalenie stawów i przykurcze mięśni. Ten sam problem co u Ciebie z zasypianiem - rzucanie się po łóżku i nieprzespane noce. Zgadnij co pomogło ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jaka oszczędność kasy, kiedy nie trzeba latać po ketonal, tramca i nimesil
No właśnie u mnie to wygląda tak, że niekiedy nawet ketonale nie pomagają. Jak leżałem jeszcze w szpitalu to nawet morfina niekiedy nie dawała rady, bo nerw uszkodzony i wali mi takim bólem po nodze, że miejscami marzyłem o śmierci. Od roku jak popalam ani razu nie miałem takiej sytuacji. Wcześniej co drugi dzień, niekiedy jak zła pogoda to 7 dni w tygodniu.
W sumie to nawet nie chcę myśleć co musiałeś przejść,
A dzięki.
Jak bym wiedział o takich sposobach to pewnie bym z nich korzystał, tym czasem mieszkam na #!$%@?, gdzie głównie ścierwo krąży.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Howkin: milionów sto ziom...
W Bydgoszczy mieszkał sobie taki jeden ziomek co miał raka i sobie w szafie hodował przeciwbólowo. Jakiś dobry kolega go #!$%@?ł i mu chcieli 10 lat #!$%@?ć. Jak mu nawet 10 lat życia nie zostało...