Wpis z mikrobloga

@D3lt4: nie zgadzam się do końca z Tobą, opisane przez Ciebie sytuacje zdarzają się również w korpach. Nie każdy rodzimy biznes to #januszebiznesu, jest coraz więcej fajnych małych firm (np. IT). Co do korpo to jak najbardziej polecam na start, tak na pierwsze 5-10 lat pracy. Dłużej ciężko wytrzymać, trzeba mieć specyficzny charakter. Pracowałem już w 3 korpach #zagranico i powiem Wam, że "nigdy więcej". Pracować dla korpo mogę, a
@InsaneMaiden: To jest domeną dużych rodzinnych firm, tam takich sytuacji jest znacznie więcej.
W moim korpo nie kojarzę takiej sytuacji, no ale u mnie jest tylu kierowników, dyrektorów i CEO, że może taka sytuacja wystąpić.
200 pracowników to w cholerę daleko od wielkiego korpo (+300000 here)


@Usurper: ale szalejecie z tymi liczbami xD
Korpo to nie ludzie, tylko wielkość firmy i pewna jej organizacja. Co to ma zaznaczenie dla pracownika tutaj w Polsce, że taki Deloitte zatrudnia jeszcze 150 tys osób gdzieś tam na świecie. Skoro u niego w oddziale pracuje 150 osób. Czyżby coca - cola była małą korporacją bo zatrudnia na świecie marne 200
@dj_mysz: Zależnie od firmy. Pracuję w korpo, które świadczy usługi produkcyjne, a na produkcji pracuje jakieś 80% z wszystkich pracowników, a tam owszem, pracują na 3 lub 4 zmiany, w zależności od stanowiska.