Wpis z mikrobloga

Dzisiaj rano budząc się i zbierając do pracy, przypomniały mi się beztroskie niedziele, 10-15 lat temu, kiedy czekało się na niedzielny obiad u babci i dziadka. Standardowo później była Familiada i Złotopolscy, a następnie albo Czubówna na TVP2, albo filmy z De Funesem na TVP1 :) później wracało się do domu i siedziało z drugą babcią i drugim dziadkiem na ciachu i kawie, a dziadek po kryjomu lał piwko :) szkoda, że to minęło.

#feels #nostalgia #dziecinstwo
  • 24
  • Odpowiedz
@Arahan: Coś ci się pomyliło, filmy z De Funesem (często zamiast nich były też westerny) leciały na TVP2, i to przed Familiadą, a dokumenty z Czubówną na TVP1. Po Złotopolskich była Szansa na sukces, potem Na dobre i na złe. Potem szybki pstryk pilotem na Jedynkę i dalej - Teleexpress, Śmiechu warte, DTV Jacka Fedorowicza i Wieczorynka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kw401: ok, rozkładu na pamięć nie znałem, miałem jedynie mgliste pojęcie :) ale wiem, że babcia i dziadek na obiad serwowali kluski, rolady, modro kapusta, filety z kurczaka w panierce, kalafior zapiekany i fasolkę szparagową :) na wypasie :P a w domu z drugą babcią i dziadkiem ciacho, kawa, piwko :P echhh :)
  • Odpowiedz