Aktywne Wpisy
![tosi3k](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tosi3k_1,q60.jpg)
tosi3k +23
A co jakbyśmy zrobili zbiórkę na ogromny banner w Warszawie, który informowałby czym naprawdę jest ten program? @mickpl
Według mnie trzeba realnie zacząć działać i próbować przebić się do mainstreamu.
#nieruchomosci #kredyt0procent #kredyt2procent
Według mnie trzeba realnie zacząć działać i próbować przebić się do mainstreamu.
#nieruchomosci #kredyt0procent #kredyt2procent
![BeneGesslerit](https://wykop.pl/cdn/c0834752/66f1b90e04d04bb1da2cae972a55373da4ecb9810e6be272eb42df741883dd2f,q60.jpg)
BeneGesslerit +158
Kiedyś robiłem zupę, a konkretnie krupnik, lecz nie miałem w domu ziemniaków. Wpadłem na genialny pomysł, że przecież mam frytki karbowane aviko, a to przecież są ziemniaki. Dodałem zatem te mrożone frytki do zupy.
To był błąd.
Złapała mnie tak nieludzka sraka, że dosłownie mikrosekundy dzieliły mnie do obesrania krzesła.
Kiedy usiadłem na kiblu mój odbyt zaczął wydawać takie dźwięki, że sam byłem zaskoczony, że tak potrafię.
To było jak warkot silnika Tarpana, który przechodził w bluźnierczy syk i coś jakby miałczenie rannego kota.
Odór był wręcz NIENAZYWALNY. Okrutne i nieznające litości wyziewy sprawiały, że zacap był nieludzki. Podły, brutalny i powodujący halucynacje.
To był błąd.
Złapała mnie tak nieludzka sraka, że dosłownie mikrosekundy dzieliły mnie do obesrania krzesła.
Kiedy usiadłem na kiblu mój odbyt zaczął wydawać takie dźwięki, że sam byłem zaskoczony, że tak potrafię.
To było jak warkot silnika Tarpana, który przechodził w bluźnierczy syk i coś jakby miałczenie rannego kota.
Odór był wręcz NIENAZYWALNY. Okrutne i nieznające litości wyziewy sprawiały, że zacap był nieludzki. Podły, brutalny i powodujący halucynacje.
![BeneGesslerit - Kiedyś robiłem zupę, a konkretnie krupnik, lecz nie miałem w domu zie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/5867e2647abfdc4124015240d7cad4ceb374423c35b8d8e13821870b81c8f7e6,w150.jpg)
źródło: zigzag750-23i7shtfg7m0
Pobierz
TL;DR
Jak wiadomo ludzie w gastronomii wypalają się bardzo szybko, dlatego trzeba ich odpowiednio motywować. Niestety zapomniał o tym mój pracodawca (czyt.: restauracja hotelowa), bo chociaż przez ostatnie cztery lata podniosłem sam sobie poprzeczkę wielokrotnie, prezentując nową jakość jako kucharz liniowy... to o podwyżce, czy awansie mogłem pomarzyć. Na przekór wszystkiemu, jak tylko ulepszałem coś po swojej stronie, to dostawałem więcej obowiązków i roboty. Przez rok prosiłem o podwyżkę. Przez ostatnie pół roku prosiłem i ostrzegałem, że jak nie dostanę więcej kasy, to będę musiał znaleźć inną robotę, bo budżet rodzinny się nie dopina. Szef kuchni na to, że nie i #!$%@?. Na CAŁY wrzesień wpisał w kalendarzu urlopowym "ZAJEBISTY #!$%@?, ZAKAZ URLOPOWANIA". Już zapowiedział mi, że będę robił przez około 20dni pod rząd, bo tyle roboty i że będę taki zarobiony, tyle kasy na konto wpłynie, bo nadgodziny i w ogóle.
Dziś dopiąłem szczegóły pracy w innej restauracji i zostałem zastępcą szefa kuchni. Mam dwa tygodnie wypowiedzenia, czyli nową pracę zacznę wraz z rozpoczęciem września. Jutro powiem o tym staremu szefowi i nie mogę się doczekać jego miny, jak sobie uświadomi, że nie będzie miał mu kto czarnuchować w tym zajebistym #!$%@? wrześniowym (podniosłem poprzeczkę tak wysoko, że tylko szef kuchni i jego zastępca byli w stanie mnie zmieniać w czasie dni wolnych, reszta kucharzy się nie nadawała). A i podstawowa pensja w takiej ilości srebrników, które zarobiłbym w nadchodzącym miesiącu robiąc po 60godz/tydzień bez dnia przerwy.
Wołaj przy opisie reakcji
źródło: comment_krafezMHH2eLMBSasc2yKcYePUZV7MjX.gif
Pobierz