Wpis z mikrobloga

@wolfisko:
Miałem tutaj napisać jakiś bełkot, ale w porę dałem sobie siana.

Swoją drogą przyszła mi do głowy ciekawa myśl:
Dwie osoby ubiegają się o stanowisko w jakiejś firmie.
Hipotetycznie obydwie te osoby mają w 100% takie samo doświadczenie i kompetencje - nie da się stwierdzić jednoznacznie, która osoba nada
  • Odpowiedz
@wolfisko:
Coś w stylu:
Jeśli gdzieś zdarza się, że na to samo stanowisko od kobiety wymaga się więcej niż od mężczyzny lub za tę samą wykonaną pracę płaci się jej mniej to to jest coś z czym walczą orędownicy równouprawnienia. W tej niefeministycznej wersji nie jest to zupełnie pozbawione sensu.
  • Odpowiedz