Wpis z mikrobloga

@mroz3: mi za to film się nie podobał. Może jestem dziwny, ale nie jaram się w filmach tymi wszystkimi wybuchami, efektami graficznymi, 3d itp. No wybuchło - rzeczywiście ładnie, ogień wow < tylko co z tego ? Film to musi mieć dla mnie przede wszystkim dobrą fabułę, tak jak dobra książka. A nowy MM w tej warstwie jest bardzo płytki. Podejrzewam, że świnka peppa ma już bardziej zawiłą fabułę.
@Student: ja oglądałem i wiedziałem czego się spodziewać wiadomo, że nie jest to ambitne kino i ciężko do MM tak podchodzić po za tym ja ggry czy filmy wolę lżejsze za to lektury preferuję bardziej wymagające
@mroz3: no ja nie trawie "lżejszych" filmów. Dla mnie film bez ciekawej, wymagającej fabuły to nie jest film.

To samo miałem z rzekomo tym ponadczasowym arcydziełem "Grawitacja" < do czasu obejrzenia tego kosmicznego gniotu myślałem, że no jednak nie da się zrobić filmu bez choć kawałka fabuły. A jednak < myliłem się.
@Ucho_van_Gogha: @mroz3: jak dla mnie naprawdę bardzo fajny film. Ale ja nie należę do tych hipsterów, co to niszowe kino gruzińskie, najlepiej wyświetlane tylko w domu reżysera. Lubię pooglądać jak się panowie #!$%@?ą, ścigają i łamią prawa fizyki, z drugiej strony uwielbiam ciche i spokojne dramaty w stylu Sunset Limited (Siedzą w kuchni Samuel Jackson i Tommy Lee Jones i gadają przez 2h), gust dosyć eklektyczny. I tak Mad Max