Wpis z mikrobloga

@mroz3: beka ze "znawców", dla których musi być głęboka fabuła ( ͡° ͜ʖ ͡°). "Fury Road" ma swoje przerysowane uniwersum, gdzie sprejowanie sobie ust, kult V8 i babcie na motorach mają sens. Może ludzie tego nie łapią bo tu nie było wprowadzenia w świat przedstawiony i prowadzenia widza za rączkę tylko od razu szaleństwo na pustyni. Mi się podobał, podobał się w Cannes, podobał się wielu
  • Odpowiedz
@Orellan: @mroz3: o, John Wick! Ten film mi się ZAJEBIŚCIE podobał! Taka klasyka. Równie dobrze mógłby tam grać Jason Statham. Nie czarujemy się, po prostu ma być #!$%@?, ładny samochód i żadnej głębokiej fabuły. I film w swojej konwencji był naprawdę zajebisty. Drewniany Keanu idealnie pasował do tej roli i świetnie się w niej sprawdził, a nie w każdym filmie akcji mamy ten komfort.
  • Odpowiedz
@inrzynier: nie wiem czy to dobry pomysł. Jedynka miała fabułę wprowadzoną w dosłownie 3 minuty, była to zemsta za psa i samochód, potem te wszystkie zabawy z światem płatnych zabójców. Musieliby zupełnie zmienić konwencję, żeby to miało sens. Z podobnych filmów to polecam jakieś 3/4 filmów z Jasonem Stathamem. Nie ma nic lepszego, jeśli człowiek jest zmęczony i potrzebuje odrobiny relaksu, niż taka nawalanka i pinta dobrego piweczka.
  • Odpowiedz
@flejwaflejwaplejapleja: to bardzo dobry pomysł, bo kino w takim wykonaniu zeszło totalnie na psy i dobrego "revenge movie" można ze świeczką szukać. filmy ze stathamem nie mają podejścia do klimatu i realizacji johna wicka (pomijając rewelacyjne furious 7, ale to inna liga). taki hummingbird czy parker to najlepsze przykłady, nic tam nie ma ciekawego, ot film był i się kończy.
  • Odpowiedz
@flejwaflejwaplejapleja: statham miał świetne heist movies - bank job i the italian job, cranka jedynkę też lubię (bo był powiedzmy "świeży"). natomiast cała reszta jest średnia, nic nie wyróżniało tych filmów. john wick ma styl, to będzie świetny franchise :)
  • Odpowiedz