Wpis z mikrobloga

Sore ga seiyuu odcinek 4 - bardzo mi przykro twórcy Gate, Prison School, Working czy co tam jeszcze jest.

Sore ga seiyuu to moja ulubiona seria tego sezonu. Jakbym nie spojrzał to obserwowanie codziennych wyczynów moe aktorek głosowych, ich wątpliwości czy radości sprawia mi jak na razie największą satysfakcję ze wszystkich zaprezentowanych historii w tym okresie wakacyjnym.

Głównie przez to, że seria nie zatrzymuje się na jednym aspekcie związanym z branżą, tylko przenosi co chwila na inną jej część jak pszczoły z kwiatu na kwiatek - w tym tygodniu bohaterki rozpoczynają kolejne, zupełnie inne wyzwanie na drodze do kariery prawdziwych seiyuu. Jednocześnie te wszystkie próby, które dziewczyny muszą podjąć, pojawiają się w sposób naturalny - mimo 4 odcinków na koncie protagonistki nadal są w większości zwykłymi żółtodziobami, które muszą dzielić swój rozwój kariery ze zwykłą pracą na "umowę-zlecenie" ( ta fucha Ichigo ^^' ).

Podoba mi się, jak komicznie przedstawiono różnicę między ich charakterami za pomocą reakcji na nowe dobre wieści. Fani moe zresztą dostają w drugiej połowie tego epizodu wiele uroczych scen jak choćby "przygotowanie" do nowej ścieżki zawodowej.

Całkiem sympatycznie wypadł także gościnny występ pewnego prawdziwego aktora, który zresztą podkładał głos pod jedną z postać z #gundam , a jego gra głosowa jest jedną z najbardziej pamiętnych momentów w historii tej serii, jak i całej japońskiej animacji ^^ Bardzo umiejętnie połączono rodzaj granych przez niego postaci z wątpliwościami, jakie spotykają Futabę. Bez silenia się na pastisz ^^

#anime #soregaseiyuu #animenowysezon #masumiasano #kenjirohata #hayatenogotoku
80sLove - Sore ga seiyuu odcinek 4 - bardzo mi przykro twórcy Gate, Prison School, Wo...

źródło: comment_fAKxZWBJ8mPb3bnKf5Nhf1CTdNx2StG7.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz