Aktywne Wpisy
czympyrympym +115
KonwersatorZabytkow +186
Teraz mi się przypomniało, że kilka lat temu była podobna sytuacja z dwoma laskami z Danii i i Norwegii. Poleciały do Maroko i spały pod namiotem w jakimś miejscu z dupy, daleko od cywilizacji, ciemne, niebezpieczne rejony, nikt o zdrowych zmysłach by tam się nie rozbił, nawet dorośli mężczyźni unikali takich miejsc. Znaleziono je zgwałcone z uciętymi przez Islamistów głowami.
Może sytuacja nie identyczna ale podobna - One też, tak jak Anastazja
Może sytuacja nie identyczna ale podobna - One też, tak jak Anastazja
Słuchajcie, współlokator wpadł do mieszkania w jakimś dziwnym stanie umysłowym. Niby trzeźwy (alkoholowo) i przytomny, ale ubzdurał sobie, że władza mu zablokowała telefon i pozmieniała numery, przez co nie ma kontaktu z nikim. Myślałem, że to dowcip, to mu pożyczyłem telefon i on zadzwonił do domu i gadał to samo. Z tego co wywnioskowałem, to pomylił się przy wpisywaniu pinu i teraz telefon prosi o puk, co go wyprowadziło z równowagi. Świrował przez dwie godziny wydzierając się, że będzie jutro mordował i go zamkną, bo zabije Dudkiewicza #wroclaw Kopacz itp, a mnie zamkną razem z nim, bo mnie nie zatrzymają. Gadał też, że go inwigilują i podsł#!$%@?ą. Poszedł w końcu spać. Ja zablokowałem drzwi do swojego pokoju, bo jak ma podrzynać gardła to lepiej, żeby przy moich drzwiach stwierdził, że chyba nie da rady i pójdzie gdzie indziej. Zadzwoniłem też do jego matki, że za #!$%@? nie wiem o co chodzi, ale niech znajdzie gdzieś w domu numer puk. On jutro niby do domu jechać. Ja nie wiem czy nad ranem nie pójdę spać na ulicę, bo trochę się boję.
Ktoś wie co to może być za jazda? Wyjść z mieszkania dla własnego bezpieczeństwa?
on nie jest na tripie, on uwolnił umysł (ʘ‿ʘ)
@kompresor: Najpierw on sam zadzwonił i pokazał, że jest #!$%@?. Ja potem sam zadzwoniłem, bo wiem co go #!$%@?ło (numer puk), to może odblokowaniem jego telefonu, go uspokoję. Najlepsze jest to, że on zdążył zadzwonić na 112 i się powydzierać do kobity, że nie może nigdzie dzwonić.
A ogólnie to on na jakiejś imprezie firmowej był. Nie mam zielonego pojęcia co się tam wyrabiało.
@kompresor: Tak, tak...
@truemeanin: Mam co robić, ale tak, że mogę odłożyć na później. Martwi mnie to, że piłem sam trochę i chce mi się dość mocno spać.
Normalnie to bym poszedł do szwagra spać, ale ten akurat wyjechał, a do innych nie wiem czy dzwonić o tej porze.
Idę spać, bo zasypiam na krześle. Typek śpi jak dziecko. Wstanę o 6 i będę czuwał.