Wpis z mikrobloga

Kup bilet na pociąg TLK kilka dni wcześniej żeby móc wybrać sobie miejscówkę przy oknie w wagonie bez przedziałów. Wsiądź do pociągu. Jakiś typo siedzi na twoim miejscu. Grzecznie poinformuj go że zajmuje twoje miejsce i zapytaj się co robimy z tym fantem. Typo gada że mi nie zejdzie bo: "Moje miejsce też zajął ktoś inny a ja nie będę przepędzał ludzi z miejsc siedzących". Poproś jeszcze raz żeby poszedł na swoje miejsce - typ milczy.

Logika typa: Ukradli mi portfel to ja mogę ukraść twój.

Finał: Jechałem nie na swoim miejscu. Nie chciałem się kłócić choć nerwy zaczęły puszczać i zacząłem ciskać po wagonie "Że jak zawsze jest burdel bo ludzie nie potrafią nawet zająć swojego miejsca wskazanego wyraźnie na bilecie"

Podsumowując. Kupujesz bilet z gwarancją miejsca ze stacji A do B po to żeby mieć pewność że usiądziesz i jak zajmiesz to twoje konkretne miejsce to nie będziesz przepędzany przez posiadaczy miejscówek. Wkładasz wysiłek w to żeby wybrać sobie konkretniejszą lokalizację w wagonie. Jednak jak zawsze w TLK jest burdel bo ludzie nie potrafią ogarnąć miejscówek. Ciekawe że w pociągach wyższych kategorii takich cyrków nie ma ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak nimi jadę a w TLK bardzo często jestem uczestnikiem lub obserwatorem takich przygód. Jestem przegryw bo odpuściłem, a może wygryw bo mądrzejszy jednak...

#pociagi #kolej #pkp
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szczurek_87: no raz dali bilety na wagon 7 którego nie podłączyli :/ i ludzie z 7 weszli do ostatniego z numerem 14...był taki tłok, 3 małych dzieci w tym jeden płaczący noworodek mówię ci masakra! i też nie siedziałam na swoim miejscu bo ta para z noworodkiem chciała usiąść razema mieli miejsca z dwóch różnych miejsc wagonu
  • Odpowiedz
@szczurek_87: typowe. TLK <3 to działa jak domino. Wystarczy, że do pociągu wejdzie para, która chce siedzieć obok siebie, a w kasie dostali miejsca 1-3. Para prosi typa X żeby usiadł na miejsce 3, bo oni chcą 1-2, itd, itp.
  • Odpowiedz
@szczurek_87: wracaliśmy kiedyś nocnym z warszawy - z rezerwacją. Porozsiadali się tak, że ten zajął tamtemu, a tamten temtenszemu. Z Wawy do Katowic musielibyśmy siedzieć każdy z ekipy w innym przedziale i nie na swoich miejscach. Sprawę postawiliśmy jasno obsłudze pociągu. W sumie przesiadały się chyba 3 przedziały, ale o dziwo dało się to załatwić w 15 minut. Odpuszczając dajesz się dymać i zezwalasz na takie sytuacje, na które potem
  • Odpowiedz
@szczurek_87: wracałem kiedyś z Poznania do Wawy, wsiadając do przedziału (5 z 6 miejsc już zajętych) zobaczyłem laskę na moim miejscu obok okna, które sobie dużo wcześniej zarezerwowałem (razem z nią był chłopak). Miałem #!$%@? na to że para i chcą siedzieć obok, grzecznie poprosiłem żeby się przesiadła. Minę miała #!$%@?ą, no ale co ja poradzę xD Także tego, walcz o swoje jak już ktoś wyżej napisał.
  • Odpowiedz