Wpis z mikrobloga

@FunkYoSelf: Tylko w tym przypadku nie ma mowy o żadnych sępach. To wszystko dzieje się z ramienia fanów, którzy wybrali sobie taki sposób by upamiętnić Iwatę-sana.
Z punktu widzenia kolekcjonerskiego - spoko, znajdą się chętni, a za parę lat może taka figurka osiągnąć sporą wartość.
Natomiast z punktu użytkowego nie wyobrażam sobie, jak miałoby to amiibo współgrać z obecnymi grami...
  • Odpowiedz