Aktywne Wpisy
Jestem tak zwanym gniazdownikiem. Tzn. mieszkam z rodzicami i odkładam sobie pieniądze i inwestuję. Już 3 lata temu miałem tyle uzbierane środków, że mogłem kupić mieszkanie za gotówkę, ale zawsze jak docierało do mnie, że muszę wydać taką ogromną sumę pieniędzy, na którą tak ciężko tyrałem na coś tak żałosnego, skrajnie przewartościowanego jak jakaś klitka z betonu to ogarniało mnie uczucie bezsilności, rozpaczy i beznadziejności.
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Salido +280
Minął 15. (z 73) dzień wakacji.
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 6 wypadków śmiertelnych w których zginęło 6 osób.
95 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
101 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacj
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 6 wypadków śmiertelnych w których zginęło 6 osób.
95 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
101 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacj
Od wschodu do zachodu słońca. Na luzie i bez spiny. Takie wyzwanie zastępcze, skoro przed miesiącem kontuzja przeszkodziła w przejechaniu 500tki. 353 km to też od dzisiaj moja nowa życiówka, poprzednią poprawiłem o 41 km.
Start przed 5 z Opola, dalej Strzelce Opolskie, Gliwice, Tychy i Oświęcim, w którym zameldowałem się po niecałych 4 godzinach od startu. Tamże stwierdziłem, że wypadałoby coś zjeść, ale o tej godzinie zbyt wiele opcji nie ma. Pojechałem więc szukać restauracji Molo w Osieku. Znalazłem, poszwędałem się po okolicy, wróciłem i zjadłem. Nawet dobre. Miejsce też ciekawe, aczkolwiek trwająca tamże budowa hotelu i aquaparku nieco przeszkadza.
Trzeba było zacząć wracać do Opola. Trasa wiodła przez Brzeszcze, Pszczynę, Rybnik, Ujazd, K-Koźle, Zdzieszowice. Tu muszę nadmienić, że od 155 do 320 kilometra jechałem z huraganem w twarz. 165 pieprzonych kilometrów pod pieprzony wiatr. Jak bardzo siada to na psychikę tłumaczyć chyba nie muszę. Zaginasz się i doginasz, a prędkość oscyluje w granicach 25-27 km/h. Większe zmęczenie, częstsze przerwy, cytując z pewnego filmu - "I tak #!$%@? do #!$%@?!' Po dotarciu do Opola trzeba było dokręcać rundki, żeby skończyć razem ze słońcem.
Co się je i pije na takiej wyrypie?
A no to:
https://scontent.cdninstagram.com/hphotos-xaf1/t51.2885-15/s640x640/e35/sh0.08/11311162_1446141145709507_1712456378_n.jpg
i to:
https://scontent.cdninstagram.com/hphotos-xaf1/t51.2885-15/s640x640/e35/sh0.08/11417232_1635160180062646_48884925_n.jpg
a także: 1 baton Corny żurawinowy, 3 żele, 2 banany, 1 Snickersa, 1 Magnum migdałowe, 1x puszkę Coca Coli, 5 litrów izotonika.
I tyle, koniec na ten rok takich przygód. Zbyt nudna i bolesna jest to zabawa. A na zdjęciu nogi zaraz po. Jeszcze tego nie widać, ale dostały po dupie. Jutro wszystko ładnie wyjdzie na wierzch.
Strava: https://www.strava.com/activities/343978359
#fixienaszosie #100km #200km #300km #szosa #rower #rowerowyrownik
@fixie: Kurde tak patrze na swoje nogi to mam bardziej opalone na kolanach i po bokach. Musisz mieć dziwne słońce. :P
jestem zbyt zmęczony by odpowiadać na pytanie, ale zdecydowanie nie chodzi tu o estetykę, tylko profilaktykę na wpadek szlifów, wcieranie olejków przed i po jeździe i wygodę podczas masaży.
a właśnie, @fixie: używasz camelbacka na długie trasy?
@piteerowsky: interesowało mnie tam tylko jedzenie, że ma coś wspólnego z tą knajpą dowiedziałem się z menu.
Komentarz usunięty przez autora