Wpis z mikrobloga

Uwaga, bedzie #truestory

Wpadła do mnie na Bali przyjaciółka na ok 2 tygodnie. Pojeździliśmy po Bali, zwiedzała, poznawała lokalnych ludzi. Gdzie nie poszliśmy to się ludzie uśmiechali, byli pomocni i ogólnie bardzo życzliwie nastawieni. Jadąc motocyklem przez wioski dzieciaki machały i krzyczały 'hellloooo'. Atmosfera bajeczna.

Tak tu jest. Nic nie poradzisz. Nawet nie chciałbym tego zmieniać, bo lepiej chyba żyć będąc w otoczeniu ludzi pozytywnie nastawionych, mimo, że w wielu wypadkach bieda aż piszczy.

I nie jest tak, że się uśmiechają i są pomocni tylko wtedy jak coś od nich kupujesz. Oni po prostu tak mają, że są generalnie uśmiechnięci.

A teraz do sedna. Niedawno poleciała do Polski. Wysiadła na lotnisku w Warszawie i jechała autobusem na PKP żeby się dostać do miejscowości w której mieszka.

Na załączonym obrazku screenshot z rozmowy.


I ludzie mnie pytają czemu ja nie chce w PL mieszkać.

#friqnabali #podroze #warszawa #polska #klasterowyboldupy #kbd
T.....Q - Uwaga, bedzie #truestory 

Wpadła do mnie na Bali przyjaciółka na ok 2 ty...

źródło: comment_oZk9mN1UWqyj0lOXrv6iT7Fnq8x5Hyh5.jpg

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheFriQ: #!$%@?. Byłem na Bali tydzień i miałem już dosyć po pierwszym dniu. Miejscowi to najgorszy stopień podludzi, który tylko chce kasy. Są tak namolni, że chce się rzygać. Poza tym Bali jest brudne i przeludnione. Korki są całą dobę. Na Bali się tylko jedzie na tanią najebkę i dziwki. Jak ktoś chce coś innego to za tą samą kasę są o niebo lepsze miejsca.
  • Odpowiedz