Wpis z mikrobloga

@NiktNieTroszczy: W grudniu z tydzień walczyłem z sonatą, stwierdziłem że wolę sam napisać i w sumie nie żałuję. Może do prostego cruda spoko, ale do masy zróżnicowanych rzeczy masakra. Chyba że przez to pół roku się pozmieniało :)
  • Odpowiedz
@NiktNieTroszczy: Mówisz o nowym projekcie czy o tym w którym już pracujesz? Jak już człowiek raz coś skonfiguruje to mu się wydaje, że może wszystko ;)
Zastanawiam się, bo raz się odbiłem i zastanawiam się czy warto ;)
  • Odpowiedz
@ghost1511: obecnie mam sonate w pięciu komercyjnych projektach i dwóch takich pobocznych. Oczywiście, na początku sprawia sporo kłopotów ale wynika to po prostu z małego doświadczenia z tym bundlem.
Sam mocno się zastanawiałem nad użyciem sonaty drugi raz (patrząc na problemy jakie były za pierwszym razem) ale zdecydowałem się i na chwilę obecną nie żałuje. Wszystko jest konfigurowalne, nie ma rzeczy której nie można nadpisać itd.
A jak się naprawde
  • Odpowiedz
@Jurigag: Właśnie dlatego, że nie pakuję logiki w kontrolery – nie używam też generatorów adminowni. Nie sprawdzają się one po prostu jeśli nie robisz CRUDa.

W moich encjach (a do ich modyfikacji sprowadzają się generatory) praktycznie nie ma setterów – są za to metody z walidacją wewnętrzną (rzucają wyjątkami jak się coś nie zgadza) i czasem z ValueObject (podobnie).

Jeśli więc chcę zrobić formularz (webowy bajer) to robię sobie jakieś
  • Odpowiedz