[MrTofu]

Patrząc co ostatnio się dzieje na wypoku to ja jednak taką wielką #!$%@?ą nie jestem. Ja mam problem ze spłodzeniem dziecka. I nie chodzi o to że sprzęt nie działa tylko boję się że dziecko urodzi się chore, upośledzone i zrujnuję mu życie. Przeżywam w związku z tym straszny stres. Mój różowy o tym wie. Powiedziałem jej o tym dawno temu. Mówi żebym się nie przejmował. Ale ja nie potrafię się nie przejmować.


#truestory #nieplusowacbopoco ##!$%@? #bekazkogochybazemnie #smutnazaba #gozkiezale

[K.....s]

@MrTofu: możesz się przepadać

[M4lutki]

@MrTofu: Czyli w sumie taka nozofobia ale związana z dzieckiem. Nie powiem, #!$%@? to musi być. Sam czasami mam takie myśli "a co jak w przyszłości moje dziecko urodzi się chore i będę musiał patrzyć na jego cierpienie" itp

[MrTofu]

@Kovacs: Myślisz że strach przed badaniami jest mniejszy? A co jeśli nie powinienem mieć dzieci z kobietą którą kocham? Konflikt serologiczny czy coś. Podobno już sobie z tym radzą ale nie w 100%.
@M4lutki: Ano przerąbane.